Strony

środa, 27 marca 2024

"Cuda i cudeńka" Agnieszki Olejnik

Po lekturze "Jestem żoną szejka" Laili Shukri musiałam jakoś ochłonąć od niepotrzebnych emocji, infantylnych postaci i słabego stylu pisarskiego. Dlatego sięgnęłam po książkę sprawdzonej polskiej pisarki - Agnieszki Olejnik.




26-letnia Helena (Lena) zostaje bez pracy. W tym samym czasie jej samotnie mieszkająca babcia doznaje udaru, więc decyduje się zamieszkać ze staruszką i jej pomóc. Kłopot w tym, że kobiety w ogóle się nie znają. Babcia Mieczysława nie utrzymywała nigdy kontaktów z rodziną swojego syna Aleksandra. W dodatku wiodła zawsze samotniczy tryb życia, nie przepadając za swoimi sąsiadami.
Lena jest zupełnym przeciwieństwem swej babki - jest towarzyska, rozmowna, otwarta i pomocna. Szybko nawiązuje przyjaźń z kilkoma sąsiadkami i bliższe relacje z dziećmi mieszkającymi w tej samej kamienicy.
W zastępstwie babci opiekuje się też roślinami nowego lokatora na poddaszu. Pan Borys w tym czasie przebywa gdzieś na południu Europy i poddaje się pisarskiej wenie.

Lena robi wszystko, by babcia zaczęła mówić. Staruszka jest jednak uparta.

Agnieszka Olejnik - jak zwykle - skupia się na zwyczajnym życiu zwykłych ludzi. Pokazuje ich codzienne kłopoty, a monotonnemu życiu dodaje smaku, serwując rękoma Leny pyszne potrawy. Na niejedną z nich miałam ochotę podczas lektury, a nazwy niektórych zapisałam sobie, by odtworzyć w swojej kuchni 😉😋
To powieść o samotności, ale też o przyjaźni, o przywiązaniu, o ratowaniu związku oraz o tym, że dobro wraca.
Lubię styl tej pisarki i biegłość w przedstawianiu problemów oraz ich rozwiązywaniu. W tej powieści nie za wiele się dzieje. Snuje się ona jak wieczorna mgła, która - podobnie do śniegu - jakby otulała sobą czytelnika podczas lektury. Dopiero pod koniec książki Agnieszka Olejnik wyciąga działo, więc w czytelniku rosną emocje, które jednak poskramia szybkie (za szybkie) zakończenie. Dobrze, że mam drugi tom "Mansardy pod Aniołami" 😃😉

7/2024 (360 str.)

A


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.