Chleb na kawie zbożowej i zakwasie bez zagniatania

Niedziela, więc u mnie znów chleb na zakwasie. Ostatnio czasu bardzo mało, więc nie mogę sobie pozwolić na zabawę z formą, dlatego piekę chleby bez specjalnego wyrabiania. Ten chleb planuję upiec na Święta. Dodam do niego wtedy aromatycznych przypraw i nasion, a uformuję go w karpia, podobnie do przepisu na Vörtbröd dwa lata temu.

Składniki:

100 g razowej mąki orkiszowej typu 2000
400 g mąki orkiszowej typu 630
10 g soli
110 g aktywnego zakwasu
200 ml mieszanki kawy zbożowej, melasy i wody (w tym czubata łyżka kawy, łyżka melasy i do tego ciepła woda)
150 ml wody
łyżka pestek dyni

1. Do dużej miski wsypać mąki i sól. Dodać aktywny zakwas oraz kawę i melasę z wodą. Wymieszać drewnianą łyżką.
2. Do ciasta dolać wodę. Wszystko wymieszać do połączenia składników. Odstawić na kwadrans do autolizy. Nie przejmować się, że ciasto jest w plamy.
3. Po kwadransie ciasto wymieszać ponownie drewnianą łyżką. Teraz łatwiej będzie pozbyć się plam w różnych odcieniach.
4. Ciasto przykryć podwójnie złożoną ściereczką kuchenną. Odstawić do wyrastania na kilka godzin lub całą noc.
5. Po 8-10 godzinach ciasto przełożyć do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia.
6. Posypać wierzch pestkami dyni.
7. Odstawić pod przykryciem na 30-60 minut do ponownego wyrośnięcia ciasta.
8. Keksówkę z ciastem stawić do piekarnika. Włączyć go na 210 stopni C., pieczenie góra/dół. Piec 15 minut. Potem obniżyć temperaturę do 190 stopni C. i piec jeszcze 60 minut.
9. Wyjąć chleb na kartkę do pieczenia. Chleb powinien dawać głuchy odgłos po postukaniu go od spodu.