Strony

niedziela, 29 grudnia 2019

"Nieświęty Mikołaj" Magdaleny Kordel

Dawno nie czytałam książek Magdaleny Kordel, więc z przyjemnością przywitałam Jej najnowszą książkę pt. "Nieświęty Mikołaj". Tym samym pozostaję lekturowo w konwencji świątecznej.




Jaśmina (Minka) jest właścicielką firmy założonej i prowadzonej przez jej partnera Radka, dla którego kobieta porzuciła swoje marzenia i plany własnej działalności. Mężczyzna nie jest akceptowany ani przez trzy przyjaciółki Minki, ani przez jej babcię Tomisię. Miłość jest jednak ślepa - Jaśmina nie dostrzega sygnałów bliskiego końca jej związku z Radkiem, przeciwnie - spodziewa się w najbliższym czasie oświadczyn.
Jej błogi spokój niszczy list przekazany przez małego posłańca, Julka. W ten sposób dowiaduje się, że Radek cały czas ją oszukiwał i zwodził, nagromadził sporo długów, a pieniądze z kredytów zabrał ze sobą za granicę. Na domiar złego zaszantażował dotychczasową księgową, więc Jaśmina nie dostała wcześniej żadnej ostrzegającej wiadomości, że firmie zarejestrowanej na nią grozi upadłość.
Zatrudniony prawnik nie może za wiele pomóc - Radek zadbał o wszelkie szczegóły w umowach, więc kobieta wkrótce straci firmę, samochód, rodzinny dom w willowej dzielnicy Warszawy i resztę swojego dobytku.
W sukurs przychodzą Mince babcia Tomisia, ciotka Józefina i trzy przyjaciółki. Nieugięta decyzja Tomisi co do przepisania odziedziczonego domu na wnuczkę okazuje się teraz wybawieniem dla Jaśminy. Ma zatem dach nad głową, a za sprawą pomysłowości przyjaciółek - nareszcie może zacząć realizowanie swoich dawnych marzeń. Kobietę pośrednio ratuje również również Julek, dotychczasowy zwiastun złej nowiny. Jaśmina pozostaje wierna obietnicy złożonej wcześniej chłopakowi. Ma w ten sposób punkt zaczepienia, by przestać się nad sobą rozczulać i zająć się czymś pożytecznym, odwracając uwagę od własnych problemów.

Czytelnicy książek Magdaleny Kordel w postaciach Minki i Bernadetty mogą dopatrzeć się pani Leontyny z Malowniczego. Bohaterki "Nieświętego Mikołaja" również nie oddają ludziom dzieł swoich rąk, jeśli te rzeczy tego nie chcą.

Książkę czyta się trochę jak bajkę dla kobiet i myślę, że w jej odbiorze pomaga czytanie w okresie świątecznym. Rozświetlona choinka, zapach piernika i domowe ciepło pozwalają dać się unieść magicznemu nastrojowi powieści. Obawiam się, że po tym czasie "Nieświęty Mikołaj" okazałby się zbyt naiwny i zupełnie nierealny. Niemniej autorka przypomniała mi, że dawno nie sięgałam po druty, by wydziergać jakiś sweterek.

Po śmierci rodziców Jaśmina była wychowywana przez babcię. Może przez to wyrosła na kobietę łatwowierną i niepoprawną romantyczkę na wzór Ani z Zielonego Wzgórza. Gdy zostawia ją Radek, kobieta ma wrażenie, że świat jej się zawalił. Tylko zajmowanie się suką Melisą powoduje, że wychodzi z domu. Zamyka się przed światem i wylewa morze łez. Choć miasto opanowuje aura świąteczna, Minka nie ulega powszechnej radości, nie zamierza kupować choinki, nie chce jej ubierać i bojkotuje dekorowanie domu. Opuszczają ją wiara, nadzieja i miłość. Ufać może jedynie pięciu kobietom. Tego tylko Radek nie zdołał jej odebrać. Te najważniejsze cnoty zaczynają się ujawniać z czasem, za sprawą dobrych ludzi i tytułowego Nieświętego Mikołaja, który okazuje się być jej ziemskim aniołem stróżem, zdjętym szczególnym rodzajem czułości,empatii i potrzeby zatroszczenia się o kobietę zdjętą smutkiem.

Poza głównym wątkiem problemu Jaśminy Magdalena Kordel porusza charakterystyczny dla siebie wątek samotności dziecka, którego rodzic wyjeżdża na kontrakt za granicę. Zwraca uwagę na jego wychowanie trochę przez podwórko, a w tym wypadku Kamila-cwaniaczka, a trochę przez ważnych w jego życiu twardych mężczyzn.
W książce ważny jest też przedstawiany na różne sposoby wątek porozumiewania się między dwiema osobami. Okazuje się, że gdy pozostawia się niedomówienia i nie jest się do końca szczerym, trudniej zrozumieć drugą osobę i rozwiązać problemy.

Nade wszystko jednak w książce ważne są emocje i relacje międzyludzkie. A wśród nich najważniejsze są wiara, nadzieja i miłość.

59/2019 (400 str.)

Ja
Nowości u monweg; zapraszam



4 komentarze:

Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.