Strony

sobota, 18 stycznia 2020

"Dom bez klamek" Jędrzeja Pasierskiego

"Dom bez klamek" Jędrzeja Pasierskiego to kolejna książka, której nie zdążyłam dokończyć w 2019 r. Ten kryminał odsłuchiwałam w wersji audiobookowej dzięki świątecznej akcji portalu Czytaj.Pl i Woblink.com. Przyjemnie było spacerować po Saskiej Kępie i uliczkach Pragi Północ, słuchając czytającego Janusza Zadury 😊




12 grudnia rano, oddział C8 oddziału psychiatrycznego szpitala w Weseliskach. Pielęgniarka odkrywa brutalne morderstwo jednego z pacjentów. Sprawą ma się zająć młoda podkomisarz, Nina Warwiłow. Wkrótce giną kolejne osoby, choć oddział zostaje zamknięty...
Nina Warwiłow musi rozwiązać nie tylko zagadkę zabójstw, ale też problem swojej relacji z ojcem - alkoholikiem i partnerem, który właśnie się wyprowadził.

Książka ma ciekawą fabułę z zaskakującymi zwrotami akcji. Miałam poczucie, że wyobraźnia autora nie ma granic 😉  Bohaterowie są przedstawieni w ciekawy i wyrazisty sposób i mimo że jest ich wielu, nie mylą się czytelnikowi.
Dużym atutem audiobooka jest czytanie go przez Janusza Zadurę. Podziwiam Jego modulowanie głosu, dzięki czemu wiadomo kiedy zmienia się bohater, zwłaszcza że w książce dialogów jest wiele.
Poza akcją kryminalną moją uwagę zwróciły w książce ważne aspekty życia społecznego. Wciąż mam w pamięci apel o traktowanie ludzi chorych psychicznie jak ludzi cierpiących na jakieś fizyczne schorzenie. Zwróciłam też uwagę na trudność pracy zatrudnionych w policji kobiet. Brutalność pracy, jaką mają się zająć to jedno. Ale poruszające jest też zachowanie wobec nich ich kolegów, stosowany wobec nich język i traktowanie jako ludzi niższej kategorii. Nina Warwiłow nie ma łatwego życia. W pracy trudno, w życiu prywatnym chyba jeszcze trudniej, bo trzeba zająć się ojcem, który nie rozstaje się z alkoholem i traci poczucie rzeczywistości. Do tego dochodzi kwestia znalezienia mieszkania, bo to, w którym mieszka Nina należy do jej partnera, z którym związek się rozpadł. A to nie jedyne kłopoty, jakie autor zgotował Ninie.

Jak zatem widać książka budzi wiele emocji i przez to nie jest tylko powieścią kryminalną.
Polecam!

2/2020 (344 str.)

LC styczeń; dołączysz?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.