Uwielbiam jeść, gotować, pracować w ogrodzie i czytać. I o tym jest blog Weekendy w domu i ogrodzie prowadzony przez "Badylarkę", bo zdaniem niektórych wkładam do garów różne badyle, które uprawiam w ogródku lub znajduję na polach.
Drogi Gościu, opublikowałam tu sporo przepisów na domowe pieczywo (bo od lat wolę samodzielnie upiec chleb), przetwory, zupy, dania główne, sałatki, słodkości i przekąski. Mam nadzieję, że znajdziesz tu coś dla siebie i będziesz tu chętnie zaglądał :)
Jak się powiedziało "A", to trzeba powiedzieć i "B". Dlatego zaraz po zakończeniu lektury pierwszego tomu historycznej powieści Michała Czajkowskiego o czasach potopu szwedzkiego zaczęłam czytać tom drugi.
Od prawie dwóch miesięcy zamęczałam moich bliskich chęcią na dobrą drożdżówkę z serem. Przez ten czas kupiłam ich kilka rodzajów, ale za każdym razem to nie był ten smak, na który miałam ochotę. Wreszcie postanowiłam, że upiekę własne. Ale że w ogrodzie wyrosło sporo rabarbaru, postanowiłam przełamać smak kwaskowatością tych łodyg. Wyszło połączenie idealne i udało mi się zaspokoić ochotę na drożdżówkę z serem 😋😀
Kiedyś usłyszałam, że Sienkiewicz, pisząc swoją Trylogię, popełnił plagiat, ściągając pomysły Michała Czarnieckiego z jego powieści pt. "Stefan Czarniecki" wydanej w 1840 r. Ta informacja tak mnie zaintrygowała, że postanowiłam odnaleźć rzeczoną powieść. Okazało się, że w rodzinnej biblioteczce znalazło się dwutomowe wydanie tej powieści z cyklu "Wielka Bibljoteka. Arcydzieła literatury polskiej i obcej" wydawanego w międzywojniu 😊