Strony

poniedziałek, 25 grudnia 2023

"Wiem, co czujesz" Gabrieli Gargaś

Druga połowa listopada i grudzień to czas, gdy sporo czytałam, ale nie było czasu na to, by o lekturach napisać. Przyszedł czas na uzupełnianie zaległości. Jedną z nich jest "Wiem, co czujesz" Gabrieli Gargaś, pisarki, którą bardzo cenię. Tę książkę przeczytałam jeszcze w listopadzie dzięki akcji darmowych ebooków portalu CzytajPL.




Iga, sympatyczna pisarka zjednująca sobie ludzi optymizmem, uśmiechem i radością z życia, kilka lat temu porzuciła pracę i życie w Warszawie dla spokoju wsi. Teraz chce napisać swoją ostatnią powieść i chce, by dotyczyła ona samotności. Dlatego szuka różnych ludzi, których namawia na opowiedzenie swoich historii.
Rozmawia więc z Ellą opiekunką swojego przyszywanego pradziadka chorego na Alzheimera. Trafia też na Michała, skrytego i na pierwszy rzut oka zadufanego w sobie bankowca-karierowicza. Wśród jej rozmówców jest też pogubiony nastolatek Michał i jego rodzice. I kilka innych osób, których życie nie oszczędzało i prowadziło różnymi ścieżkami.
Z czasem między Igą a Michałem zawiązuje się zażyła relacja. Mężczyzna wiedziony najpierw denerwującym, a potem zaraźliwym śmiechem Igi, otwiera się i opowiada swoją historię

"Wiem, co czujesz" to książka o zachodzących w ludziach przemianach, o miłości, o wybaczaniu, ale i o niezabliźnionych ranach. To powieść o ludzkiej psychice, czasem silnej na tyle, by nie poddać się złym emocjom czy kompleksom, a czasem na tyle słabej, że człowiek pogrąża się coraz bardziej w swoim smutku, poczuciu porażki i przeżywaniu krzywd lub niesprawiedliwości od losu i nie widzi, że zaczyna wyrządzać podobną krzywdę bliskim. A z czasem człowiek skupia się już jedynie na sobie i w tym egocentryzmie jedyne na co liczy, to należna mu pomoc od innych.
To również książka o przemijaniu i korzystaniu z życia. Ale nie tak, że wszystko mi się należy, a raczej czerpaniu z tego, że ono jest i ma się je jedno, zatem warto postarać się, by przeżyć je jak najlepiej, dając z siebie to, co dobre innym i zarażając takim podejściem.

Książka wzrusza, zmusza do myślenia i do zastanowienia się nad tym, co w życiu ważne. Pozwala też nabrać dystansu do tego, co mniej istotne lub do swoich problemów, które w obliczu problemów innych są jedynie kłopocikami.

Warto. Choć jest jedno "ale". Czytałam dużo książek Gabrieli Gargaś. Ta wydaje się najsłabsza. Jest jakby pisana w biegu i bardziej skupiona na opisach historii bohaterów niż na złotych myślach, które zwykle miałam pozaznaczane w innych książkach tej pisarki.


37/2023 (328 str.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.