Bajgle z rabarbarem i chia

Wciąż wspominam mój niedawny wyjazd do Krakowa i smak krakowskich bajgli (obwarzanków). Są nieporównanie smaczniejsze niż gdziekolwiek indziej w Polsce. I tak wspominkowo naszło mnie na pieczenie obwarzanków, ale z nadzieniem w środku.

Wspomnienia tym bardziej wydają się świeże, że wydłużone o lekturę "Drogi do Różan" Bogny Ziembickiej. Akcja książki w dużej mierze rozgrywa się w Krakowie i jego okolicach w 1939 roku i czasach współczesnych. Jest to historia Zosi, którą otacza wielu życzliwych jej ludzi. W tle wiele smacznych potraw przygotowywanych przez nianię Zuzannę. Na końcu książki dołączonych jest kilka przepisów kulinarnych, ale nie ma wśród nich przepisu na krakowskie obwarzanki :(

Składniki (na 4 bajgle):
Ciasto


280 g mąki pszennej
1,5 miarki (łyżeczki) suchych drożdży
2 łyżeczki cukru
szczypta soli
ok. 200 ml ciepłej wody
2 łyżki oliwy

Nadzienie
160 g rabarbaru
ok. 20 dużych liści melisy cytrynowej
łyżeczka nasion chia
łyżka cukru trzcinowego Demerara

nasiona sezamu

1. Zagnieść ciasto drożdżowe, oliwę dodając pod koniec zagniatania.
2. Przykryć ciasto wilgotną ściereczką i odstawić ciasto do wyrośnięcia (ok. 40 minut).

W tym czasie przygotować nadzienie:

1. Rabarbar obrać i pokroić na małe kawałki.
2. Wrzucić do rondla i zalać ok. połową szklanki wody.
3. Rabarbar rozgotować.
4. Dodać liście melisy. Gotować aż liście stracą zielony kolor. Wyjąć je z rondla.
5. Dodać cukier. Wymieszać i trzymać jeszcze chwilę na ogniu do rozpuszczenia cukru.
6. Lekko schłodzić i dodać nasiona chia. Wymieszać.

  








Gdy ciasto wyrośnie, przygotować bajgle:

1. Ciasto podzielić na 4 części.
2. Każdą z nich wyrabiać chwilę przed wałkowaniem.
3. Rozwałkować na podłużny placek. Ciasto jest dość wilgotne i przykleja się do wałka, ale postarajcie się nie podsypywać go mąką.
4. Na jednym szerokim brzegu rozkładać masę rabarbarową, zostawiając marginesy na końcach.
5. Zwijać placek w roladkę i odkładać na bok na złączeniu roladki.
6. Roladki można próbować skręcać w bajgle. Zrobiłam tak z jedną, ale ciasto za bardzo się rozchodziło i dałam sobie spokój z następnymi, by nadzienie nie wypłynęło podczas pieczenia.
7. Wałki sklejać końcami i odkładać obwarzanki na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, by powtórnie wyrosły. Odczekać ok. pół godziny.
8. Piec z parą ok. 30 minut w temperaturze 200 stopni C.
9. Po upieczeniu odłożyć do ostygnięcia..

Przepis dodaję do listy wypieków na zakwasie i na drożdżach prowadzonej w maju przez Łucję w jej Fabryce Kulinarnych Inspiracji i na Panissimo u Sandry .

 

I jeszcze kilka fotek z Krakowa: