O swojej fascynacji gotowaniem Jamiego Olivera pisałam już wielokrotnie. Mam do Niego słabość, bo tak naprawdę zaczęłam gotować właśnie dzięki Jego zapałowi do kuchni prezentowanemu w różnych programach kulinarnych. Dziś prezentuję fantastyczny przepis na kurczaka, który możemy podać przy specjalnych okazjach lub dla poprawy humoru 😁 Opracowując przepis, Jamie inspirował się kuchnią Jamajki. Przygotował wtedy inne dodatki, z których ja zrezygnowałam, bo porcja jest dla mnie za duża. Kurczak pachnie i smakuje obłędnie! Polecam!!!
Składniki (na 4 porcje):
cztery pojedyncze piersi kurczaka
chili (Jamie użył bardzo ostrej odmiany Scotch Bonnet)
2 dymki
pół łyżeczki suszonego tymianku (Jamie użył łodyżek świeżego)
płaska łyżeczka ziela angielskiego (wzięłam 6 ziaren)
płaska łyżeczka mielonych goździków (wzięłam 5 całych)
płaska łyżeczka startej gałki muszkatołowej
2 liście laurowe (Jamie użył ok. 5 świeżych liści)
łyżka octu jabłkowego
pół szklanki rumu (wzięłam złocisty)
łyżka płynnego miodu
sól
pieprz (w tym 6 całych ziaren)
łyżka - dwie oleju do smażenia
kilka gałązek świeżego tymianku
kilka gałązek świeżego rozmarynu
oliwa
- Kurczaka posmarować olejem, posypać solą i pieprzem, a następnie ugrillować na patelni grillowej. Ja nacięłam jedną stronę piersi w kratkę i usmażyłam na złoto na zwykłej patelni.
- W czasie smażenia kurczaka przygotować sos. Ziele angielskie, pieprz, goździki, suszony tymianek i gałkę muszkatołową zmiażdżyć w moździerzu.
- Do blendera kielichowego wrzucić chili i dymkę pokrojone na kawałki, zmiażdżone przyprawy, ewentualnie świeże liście laurowe, wlać ocet, rum, miód. Wszystko zmiksować. Doprawić do smaku solą, pieprzem i ewentualnie octem jabłkowym.
- Włączyć piekarnik na 200 stopni C.
- Ugrillowanego kurczaka przełożyć do formy do pieczenia i wlać sos. Ja sos wlałam na patelnię, na której smażyłam kurczaka.
- Na wierzchu ułożyć gałązki rozmarynu i tymianku obtoczone w oliwie. Dorzucić do sosu suszone liście laurowe.
- Kurczaka dopiekać ok. kwadransa.
- Podawać z sałatką. U mnie sałatka z cykorii i kolendry.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.