Strony

sobota, 18 lutego 2017

Przekąska z marakują i "Mroczny zaułek"

Marakuja to jeden z najsmaczniejszych owoców Ameryki Południowej. Jak jeść marakuję i na co zwrócić uwagę, kupując ją? Owoc wystarczy przekroić w poprzek i łyżeczką wyjeść ze środka nasiona z żółtym soczystym miąższem. Mają słodko-kwaśny smak przypominający nieco wnętrze dojrzałego agrestu. Kupując marakuję, trzeba wybrać te owoce, które mają mocno pomarszczoną skórkę. I jeszcze jedno - bierzemy te owoce, które ważą mniej, niż byśmy się spodziewali po wielkości owocu.




Składniki:


pół dużego kubku jogurtu naturalnego lub greckiego
owoc marakui (męczennicy jadalnej / passiflory)
łyżka miodu lub syropu klonowego

  1. Jogurt wymieszać z miodem lub syropem klonowym.
  2.  Na wierzch wyłożyć miąższ marakui i zajadać 😋

Marakuja


Smaczne a nie tuczy









"Mroczny zaułek" Louise Doughty to nowość na polskim rynku
i światowy bestseller. Książka jest połączeniem psychologicznego thrillera z rozprawą sądową.

52-letnia Yvonne Carmichael jest autorytetem w dziedzinie genetyki i matką dwójki dorosłych dzieci. Dzieci dawno wyprowadziły się z rodzinnego domu, więc duży dom na przedmieściach Londynu dzieli z mężem - naukowcem. Pewnego wtorku w jej uporządkowane życie wkracza nieznajomy poznany w Pałacu Westminsterskim. Czarujący mężczyzna zaprasza ją do obejrzenia pałacowej kaplicy i "konsumują" związek. Przez kilka dni kobieta rozpamiętuje swoją fascynację mężczyzną, które w ogóle nie zna (nawet z imienia). A w piątek ponownie się spotykają. Między nimi wybucha namiętny romans. Łączy ich seks w dziwnych miejscach (m. in. w tytułowym mrocznym zaułku) Londynu. Oboje mają rodziny, więc Yvonne wydaje się zrozumiałe, że muszą się ukrywać ze swoim związkiem i utrzymać go w tajemnicy przed kimkolwiek. Po sposobie bycia mężczyzny, znajomości Londynu i jego niedyspozycyjności czasowej kobieta domyśla się, że jest on tajnym agentem. Sielankę burzy brutalna przemoc, której Yvonne doświadcza w czasie imprezy znajomych wykładowców akademickich. Kobieta nie jest w stanie poradzić sobie z tym gwałtem, a nie może z nikim na ten temat porozmawiać, bo wydaje się jej, że oprawca zna jej sekret.
I tak jedna impulsywna decyzja sprawia, że jedno kłamstwo pociąga za sobą kolejne. By zminimalizować kontakty z oprawcą zmienia swoje plany zawodowe. Ale spotyka mężczyznę kilka razy w najmniej oczekiwanych sytuacjach. A do tego zwiększa się ilość otrzymywanych głuchych telefonów. Ponownie kontaktuje się ze swoim kochankiem...
W czasie rozprawy sądowej musi odtworzyć historię swego burzliwego romansu i ponieść konsekwencje swoich nieprzemyślanych decyzji.

W książce różne wątki przeplatają się ze sobą. Gdyby nie prolog, chyba zarzuciłabym jej czytanie w 1/4. Gdy czytelnik ma wrażenie, że nareszcie coś się wyjaśnia, autorka przerywa rozdział i zmienia wątek. Nie buduje tym jednak napięcia. Mnie to raczej denerwowało, zwłaszcza że nie polubiłam bohaterki. Wciąż się zastanawiam, co nią kierowało decydując się na seks z dopiero co poznanym mężczyzną. I dlaczego kontynuowała znajomość, skoro ten traktował ją lekceważąco (spóźnianie na spotkania, nieodpowiadanie na pytania dotyczące jego życia, krótkie spotkania w tym seks). Przecież nie była zakompleksioną szarą myszką! Później jej współczułam, ale wciąż nie wzbudziła we mnie sympatii.
Ale potem... nie mogłam się oderwać od tej książki. Wątki się już ułożyły. Albo przyzwyczaiłam się do takiego prowadzenia fabuły.

Jedno jest pewne - książka budzi emocje i nie można być wobec nią obojętnym. Autorka misternie zbudowała historię o zdradzie, kłamstwach, namiętności, impulsywnych decyzjach i wreszcie zbrodni.
Dla mnie książka była też wspomnieniem parków i spacerów po Londynie. Miałam wrażenie, jakbym tam znów była.
W ubiegłym roku na podstawie powieści Louise Doughty telewizja BBC  nakręciła serial pt. "Apple Tree Yard".

czarny
Czytam zekranizowane książki!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.