Szarlotka ze świeżych jabłek

Wczoraj zostałam obdarowana kilkoma kilogramami jabłek (Kasiu - dziękuję 😁) i pomyślałam o upieczeniu szarlotki bez wcześniejszego prażenia jabłek. Podstawą moich szarlotek jest duuuuża ilość jabłek w porównaniu z samym ciastem. Dlatego trzeba zadbać o wcześniejsze upieczenie blatu, by ciasto pozostało kruche.

Składniki (na formę (32 x 20) cm):


400 g mąki
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
czubata łyżeczka cukru waniliowego
120 g zimnego masła
5 jajek
2-3 łyżki śmietany
1,2 kg jabłek
czubata łyżeczka cynamonu
szczypta świeżo zmielonej gałki muszkatołowej
9 łyżek + 100 ml cukru
szczypta soli

1. Wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia i cukrem waniliowym.
2. Do suchych składników dodać pokrojone na kawałki zimne masło.
3. Oddzielić białka od żółtek. Żółtka dodać do mąki z masłem. Białka w misce wstawić do lodówki.
4. Zagnieść ciasto, w miarę potrzeby dodając śmietanę.
5. W formie wyłożonej papierem do pieczenia rozwałkować szklanką 2/3 ciasta, formując wokół ranty wysokie na ok. centymetr. Resztę ciasta zawinąć w folię i wstawić do lodówki.
6. Ciasto chłodzić przynajmniej godzinę np. w lodówce lub korzystać z niskiej temperatury na dworze i zrobić to na dworze ;)
7. Ciasto piec ok. 20 minut w temperaturze 220 stopni C.
8. W tym czasie obrać jabłka i zetrzeć je na tarce o grubych oczkach.
9. Jabłka posłodzić kilkoma łyżkami cukru (ilość cukru zależy od smaku jabłek) oraz doprawić do smaku cynamonem i gałką muszkatołową. Wymieszać. Odstawić.
10. Zimne białka ubić na sztywno ze szczyptą soli, dodając stopniowo 100 ml cukru.
11. Na upieczony blat wyłożyć jabłka po odcedzeniu z soku, a następnie pianę z białek. Wierzch ciasta pokryć ciastem startym na tarce o grubych oczkach.
12. Piec ciasto ok. 30 minut w temperaturze 190 stopni C na ładny złoty kolor.
13. Zaraz po upieczeniu wyjąć szarlotkę z formy na kratkę i pozbyć się papieru.