Tą bezglutenową, wegańską przekąską objadam się ostatnio po pracy. I wciąż nie mam dość 😊 Najpierw przygotowałam wersję z normalnymi liśćmi szałwii, a potem pomyślałam, że doskonale będą się do niej nadawać chipsy szałwiowe, o których już kiedyś pisałam (klik!). Dzięki poniższemu przepisowi dostałam się na warsztaty do Weganona w najbliższy piątek 😁 Paweł gotuje świetnie, czego miałam przyjemność doświadczyć w jego czterech kątach. Jest zakręcony na punkcie jedzenia, szczególnie na słodko. Wkrótce wychodzi Jego książka pt. "Pyszności z roślin", która jest już dostępna w przedsprzedaży. Jest poświęcona deserom, ale prywatnie mam nadzieję, że Paweł wyda szybko przepisy wytrawne.
Składniki (na 7 dużych śliwek):
6 dużych, nieprzejrzałych śliwek
1 bardzo dojrzała śliwka
50 ml brązowego ryżu
łyżka oleju sezamowego
płaska łyżka pasty tahini
łyżka syropu klonowego
1 cm imbiru
pół łyżeczki cynamonu
2 łyżki oleju
12 listków szałwii
- Ryż ugotować do miękkości w 100 ml wody.
- Śliwki umyć, przepołowić i wyjąć z nich pestki, a następnie np. łyżką do melonów wyjąć trochę miąższu, by w ten sposób zrobić wgłębienia w owocach. Połówek w dojrzałej śliwce nie wydrążać.
- Do ciepłego ryżu dodać olej sezamowy, pastę tahini, syrop klonowy i starty imbir. Wymieszać.
- W naczyniu do zapiekania rozprowadzić łyżkę oleju.
- Wkładać po łyżeczce masy ryżowej do śliwek. Owoce układać w naczyniu.
- Połówki dojrzałych śliwek ponakłuwać widelcem i też ułożyć w naczyniu.
- Całość oprószyć cynamonem.
- Naczynie ze śliwkami wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C. Piec 16 minut.
- Suche liście szałwii obsmażyć z obu stron po kilka sekund na mocno rozgrzanym oleju. Wyjąć na ręcznik papierowy dla odsączenia z nadmiaru tłuszczu.
- Śliwki podawać na sosie, który wyciekł z dojrzałej śliwki i z chipsami szałwiowymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.