Strony

sobota, 27 kwietnia 2019

"Droga do zapomnienia" Erica Lomaxa

Kwiecień w tym roku to dla mnie miesiąc do refleksji, dlatego zaplanowałam na ten czas dość specyficzne lektury. Jedną z nich jest "Droga do zapomnienia" - prawdziwa historia o przeżyciach wojennych jej autora, Erica Lomaxa. Powieść została zekranizowana w 2013 r. W role głównych postaci wcielili się m. in. Colin Firth, Nicole Kidman i Jeremy Irvine.




Eric Lomax rozpoczyna swoją historię od dzieciństwa, w czasie którego rozpoczęła się jego fascynacja koleją i pociągami. Niezwykłym zrządzeniem losu po latach, będąc oficerem armii brytyjskiej, trafił do japońskiego obozu jenieckiego, z którego wrócił do Wielkiej Brytanii po zakończeniu II wojny światowej. Jego koszmar się jednak nie skończył. Powrót do domu okazał się zupełnie inny od oczekiwanego - matka od kilku lat nie żyje, a ojciec związał się w tym czasie z inną kobietą. Lomax musiał zatem poszukać innego miejsca dla siebie. Rozwiązaniem na to stało się małżeństwo z dziewczyną poznaną przed wojną. Trauma obozu okazała się jednak silniejsza niż rodzinne relacje. Musiało minąć kilkadziesiąt lat, by Eric Lomax mógł odetchnąć spokojniej i zacząć normalnie żyć. Wszystko dzięki mądrej kobiecie i małej fundacji pomagającej ludziom zmagającym się z wojennym koszmarem.

Książek o II wojnie światowej napisano już wiele. "Droga do zapomnienia" została napisana przez Lomaxa po przejściu terapii i spotkaniu z jednym ze swoich oprawców. Stała się niejako rozliczeniem z przeszłością oraz zwieńczeniem długiej drogi do normalności i - jak to ujęła polska tłumaczka - zapomnienia. Może dlatego nie ma w niej wrogości czy nienawiści. Autor skupia się bardziej na faktach i ze współczuciem pisze o sobie, jakby pisał o dobrym znajomym.

Przyznaję, że nie znałam faktów z II wojny światowej związanych z Japonią. Jak większość Polaków wiedziałam dotychczas tylko o amerykańskich atakach atomowych na Hiroszimę i Nagasaki w sierpniu 1945 r. Z kart książki poznałam inną część historii - japońskie zbrodnie wojenne, naród dążący po trupach do nierealnego celu, okrutnych Japończyków za wszelką cenę zmuszających do pracy ponad siły i nawykłych do torturowania, a wręcz maltretowania ludzi innej narodowości.

Przerażające są też przeżycia autora książki po powrocie do kraju. Okazuje się, że dla Brytyjczyków stał się kolejną ofiarą, jakich wiele wokół. Mam wrażenie, że ludzie mieli dość wojny, w związku z czym chcieli jak najszybciej wrócić do normalności. Jeńców wojennych traktowano więc jak podobnych sobie. A skoro wszyscy przeżyli wojnę, nie było powodu, by jakoś inaczej spojrzeć na tych, którzy zostali psychicznie okaleczeni przez wojenne doświadczenia, bo np. ten czas spędzili na froncie w innym kraju czy byli torturowani w obozie jenieckim. Duża część tych ludzi przeżywała poważne problemy psychiczne w wyniku wojennej traumy, z czasem nazwane przez terapeutów długotrwałym stresem bojowym. U Erica Lomaxa objawiało się to przeżywaniem wspomnień w samotności, markowaniem bólu, spychaniem emocji, by zapomnieć. Całą swoją nienawiść przeniósł na jednego ze swoich oprawców. Dostosowywał się do życia w społeczeństwie milczeniem, które stało się jego nawykiem i sposobem obrony. Nie pomogło w tym małżeństwo, założenie rodziny, domowy rozgardiasz czy praca zawodowa.
Dopiero druga jego żona dostrzegła problem i zaczęła szukać sposobów rozwiązania. W ten sposób Lomax trafił pod opiekę fundacji zajmującej się ofiarami długotrwałego stresu bojowego. Ostatecznym jednak sposobem na tę traumę stało się spotkanie z człowiekiem, który go torturował. Oprawca też przez dziesiątki lat przeżywał koszmar wojny. Nie znalazł się wśród ukaranych zbrodniarzy wojennych. Z czasem zajął się dobroczynnością i opieką nad dawnym obozem, by niejako ustrzec potomnych przed powieleniem błędu wojny. Nie mógł jednak normalnie żyć. Sposobem na życie stało się zabieganie o przebaczenie.

"Droga do zapomnienia" jest zatem z jednej strony opisem prawdziwych wydarzeń z okresu II wojny światowej, a z drugiej - historią, w której najważniejszą rolę odgrywa przebaczenie, pozwalające na dalsze normalne życie.


18/2019 (352 str.)



kwiecień
Czytam zekranizowane książki!




2 komentarze:

Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.