Nagle okazało się, że mam wolny dzień i jest czas na celebrowanie posiłków. Postanowiłam zatem zrobić nieco bardziej czasochłonny obiad niż ostatnio. Zebranych niedawno grzybów jeszcze nie zdążyłam w całości przerobić, więc te, które zostały, zużyłam do usmażenia pysznych kotletów mielonych.
400 g gotowanych grzybów
pół cebuli
jajko
6 łyżek bułki tartej
pół łyżeczki pieprzu ziołowego
pół łyżeczki mielonego kminku
2 szczypty ostrej papryki w proszku
sól
olej do smażenia
- Cebulę obrać i pokroić w kostkę.
- Grzyby i cebulę zmiksować w malakserze.
- Do masy grzybowej dodać jajko, przyprawy i 3 łyżki bułki tartej.
- Masę dobrze wyrobić rękoma.
- Masę podzielić na 7 części. Każdą z nich uformować w podłużny kotlet o grubości ok. 1,5 cm. Kotlety obtoczyć w bułce tartej.
- Na patelni rozgrzać olej.
- Kotlety smażyć z obu stron.
- Podawać z puree ziemniaczanym i marchewką z imbirem i szafranem (przepis wkrótce).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.