Po przeczytaniu wielu kryminałów z serii "Lipowo" Katarzyny Puzyńskiej postanowiłam sięgnąć po jej twórczość fantasy. "Chąśba" otwiera cykl "Grodzisko" oparty na mitologii słowiańskiej. Nie zabrakło wątku kryminalnego, więc lektura nabrała znajomego kształtu i wigoru. Czy to jednak wystarczy, by polecić "Chąśbę"? To kolejna książka przeczytana w ramach ogólnopolskiej akcji darmowych ebooków portalu Czytaj Pl i aplikacji Woblink.
Ze świątyni w Grodzisku ginie tarcza boga wojny i wiosny Jarowita, który powierzył ją mieszkańcom. Jej kradzież źle wróży, a na odnalezienie mają tylko kilka dni, bo zbliża się równonoc wiosenna.
Wątków w książce jest wiele, ale nie sposób przywołać wszystkich, bo fabuła okazała się dla mnie mocno zagmatwana. W jej zrozumieniu nie pomagał fakt wielości postaci o podobnych imionach.
Zabójstwo karczmarki i chęć poznania sprawcy sprawiły, że książkę ukończyłam. Jednak bez przyjemności 😞
To kolejna książka z gatunku fantasy, która sprawia, że nie przepadam za takimi książkami. Zawiła akcja, wielość postaci z różnych ras(?), podobieństwo imion, słabo scharakteryzowani bohaterowie to wszystko złożyło się na moją negatywną ocenę książki.
Nie rozumiem też zabiegu pisarki związanego z wstawkami dla chętnych poznania pewnych szczegółów. Są one normalnymi opisami poruszanych wątków, więc nie rozumiem tej możliwości wyboru - czytać/nie czytać.
Ale najbardziej odpychająca była wszechobecna przemoc i obrzydzenie, które tryskały z kolejnych stron.
Ale najbardziej odpychająca była wszechobecna przemoc i obrzydzenie, które tryskały z kolejnych stron.
Książka niewarta polecenia i czytania. Lepiej wybrać inną pozycję, niezależnie od sympatii do poprzedniej serii pisarki.
24/2022 (461 str.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.