Gdy wiem, że przede mną nieco luźniejszy dzień i leniwe przedpołudnie, rezygnuję z pieczenia chleba na korzyść bułek. Lubię zagniatać je wieczorem, by wyrastały i dojrzewały całą noc. W zamian nad ranem mam bułki o chrupiącej skórce i cudownie pachnące mieszkanie 😊😋
400 g mąki pszennej typ 630
100 g mąki pszennej razowej typ 2000
20 g drożdży
pół łyżeczki cukru
20 ml ciepłej wody
łyżeczka soli
270 ml wody
40 g miękkiego masła
- W misce wymieszać mąki.
- Utworzyć w nich dołek.
- Brzeg dołka posypać solą.
- Do środka wkruszyć drożdże. Posypać je cukrem. Dolać 20 ml ciepłej wody i widelcem wymieszać drożdże z cukrem, wodą i odrobiną mąki. Pozostawić do namnożenia drożdży.
- Gdy drożdże ruszą, dolać 250 ml wody i zacząć wyrabiać ciasto. Jeśli okaże się, że wody jest za mało, dolać więcej. Ilość wody uwarunkowana jest wilgotnością mąki i mieszkania.
- Na koniec dodać miękkie masło. Wyrobić masę na gładko.
- Przykryć ściereczką i odstawić na noc.
- Rano dużą piekarnikową blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
- Przygotować miseczkę z wodą.
- Ponownie wyrobić ciasto.
- Rękoma zanurzanymi w wodzie uformować 8 bułek. Ułożyć je na blasze.
- Bułki odstawić do ponownego wyrośnięcia.
- Nagrzać piekarnik do 230 stopni C.
- Gdy piekarnik się nagrzeje, bułki ponacinać na wierzchu.
- Wstawić blachę z bułkami do piekarnika, zmniejszyć temperaturę do 220℃ i piec 18 minut.
- Po upieczeniu bułki powinny wydawać głuchy dźwięk, gdy uderzy się je od spodu.
-----
Podobne:
Hmm, jak się czyta to wydaje się proste :)
OdpowiedzUsuńBo to jest proste :)
Usuń