Jeśli nie macie pomysłu na jutrzejsze drugie śniadanie do pracy, to proponuję makaronową sałatkę z dodatkami. Uprzedzam, że z racji obecności w niej cebuli i szczypiorki,warto zaopatrzyć się również w gumy do żucia ;)
Składniki:
200 g makaronu świderki
mały słoiczek kaparów
puszka rozdrobnionego tuńczyka w oleju
2 szalotki
szczypiorek
pieprz świeżo mielony
sól
ewentualnie: oliwa
- Ugotować makaron w osolonej wodzie.
- Ugotowany makaron odcedzić i przelać zimną przegotowaną wodą. Odstawić do ostudzenia.
- Odcedzić kapary z zalewy.
- Znad tuńczyka zlać nadmiar oleju.
- Szalotki obrać i pokroić w cienkie półtalarki lub piórka.
- Do makaronu dodać szalotkę, tuńczyka i kapary. Wymieszać.
- Rozdrobnić szczypiorek. Dodać do sałatki.
- Całość posypać świeżo zmielonym pieprzem. Ewentualnie polać oliwą.
- Wszystko dokładnie wymieszać.
-----
Podobne:
Makaronowa sałatka z tuńczykiem |
Sałatka z tuńczykiem i kalafiorem |
Kuskus z tuńczykiem |
Kilka miesięcy temu narzekałam, że mam dość książek o młodych, pięknych i bogatych. No i trafiła mi się "Droga do marzeń" Krystyny Mirek. Na początku poznajemy młodą, piękną i bogatą, a przy tym beztroską i krnąbrną Konstancję, córkę majętnego człowieka. W ciągu jednego dnia traci niemal wszystkie dobra materialne, złota karta visa zostaje zablokowana, dotychczasowi przyjaciele odwracają się od niej. Ba! Nawet matka ją porzuca. Pierwsze dni bezdomności pomaga przeżyć jej również bezdomny kucharz Rafał.
Dziewczyna wpada na pomysł, w realizacji którego potrzebny jest jej Rafał. Podejmują ryzyko.
W książce poznajemy też rodzinę Anny. Rodzina właśnie przeżywa trudne chwile w związku z traumą, którą przeżyła ponad 20 lat wcześniej. Tajemnica i wieczne udawanie Anny sprawiają, że umiera nadzieja, którą łudził się przez wiele lat jej mąż - że Anna go naprawdę pokocha. Relacje Anny i jej męża wpływają niekorzystnie na ich dzieci.
Lekturę bardzo polecam. Na pewno nie będziecie się nią nudzić. Pani Mirek bardzo zgrabnie skomponowała całą historię.
Muzyczne tytuły |
Od tej książki zaczęła się moja przygoda z książkami autorki! :) Podobało mi się na tyle, że wciąż sięgam po kolejne, właściwie w ciemno!
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię :) Mam już zapasik książek p. Mirek. Przypadła mi do gustu podobnie jak w Twoim przypadku :)
Usuń:) Cieszę się i życzę miłej lektury! Ależ jestem ciekawa co znajduje się w tym zapasiku. Mnie do przeczytania pozostały "Miłość z jasnego nieba" i "Pojedynek uczuć", no i najnowsza, ale ona pójdzie szybko :)
Usuń"Szczęście all inclusive", "Francuska opowieść" i "Pojedynek uczuć". Nie wiem, kiedy je przeczytam, bo ostatnio nazbierało mi się kilkadziesiąt książek. Nigdy nie robiłam takich zapasów ;)
UsuńTylko pamiętaj, że Francuska jest kontynuacją Szczęścia :)
UsuńDlatego u mnie te dwie wciąż czekają.... chciałabym wiele, ale czas.... wciąż ten czas...
Dobrze, że mnie uprzedziłaś :) W tym natłoku książek do przeczytania mogłabym przeoczyć.
UsuńZ czasem nie wygramy...
Też często łącze tuńczyka z makaronem, ale zaintrygowałaś mnie dodatkiem kaparów, wypróbuję taki mix przy najbliższej okazji :) Dzięki za udział w mojej akcji MAKARONOWY LUNCHBOX DO PRACY!
OdpowiedzUsuńKapary dodają smaczku tej sałatce. Ja ją bardzo lubię i przygotowuję często.
UsuńNa początku (czytając opis) myślałam, że książka Ci się nie spodobała. Zaskoczyłaś mnie!
OdpowiedzUsuńJa czytałam dawno temu "Pojedynek uczuć" autorki i coś mi w niej nie pasowało. Nie sama opowiedziana historia, a chyba sposób jej opisania i teraz mam jakieś uprzedzenia do autorki, choć Ejotek zachwala je na każdym kroku. Nawet chyba mam w domu jakieś inne tytuły... nie wiem tylko czy nie podejdę do nich z podobnym uprzedzeniem :(
Sałatka wygląda smakowicie, choć nie bardzo wiem jak smakują kapary...
Teraz, gdy czytam to, co napisałam prawie miesiąc temu, to odbieram początek podobnie do Ciebie :) I te błędy stylistyczne :(
UsuńKapary mają kwaśny i lekko pikantny smak.
Madzia, nie uprzedzaj się, daj szansę... najwyżej mnie przestaniesz lubić i słuchać w kwestiach książkowych...w co nie wierzę :)
Usuń