Dziś Dzień Pszczoły. Z tej okazji przygotowałam od dawna zapowiadany post specjalny. Myślę, że każdy z nas ma świadomość, że pszczoły są przydatne i pożyteczne, w związku z tym nikogo nie trzeba o tym przekonywać. Być może niektórzy czytali wątek w Apokalipsie lub znają wypowiedź Alberta Einsteina, że jeśli wyginą owady, ludzkości zostanie już tylko kilka lat egzystencji. Być może niektórzy czytali przejmującą książkę Mai Lunde pt. "Historia pszczół". Innym być może znany jest problem CCD (Colony Collapse Disorder), czyi masowego ginięcia pszczół. Każdy z nas może przyłożyć swoją rękę, by zadbać o te owady. Jak troszczyć się o pszczoły, nie będąc pszczelarzem? Jakie rośliny posadzić w ogrodzie, by zwabić do niego pszczoły? Dziś właśnie post na ten temat, uwzględniający polskie warunki klimatyczne i moje wieloletnie doświadczenie. Zapraszam😊
Z powyższego zdjęcia już widać, że dobrą rośliną dla pszczół i bardzo popularną w Polsce jest śnieguliczka. Pszczoły przysiadają na kwiatach tego krzewu przez cały okres kwitnienia, czyli przez wiele miesięcy, nawet w sierpniu, gdy roślina zawiązuje swoje białe owoce. U nas obserwujemy pszczoły na śnieguliczce szczególnie w godzinach popołudniowych i tuż przed zachodem Słońca.
Pod koniec zimy i na początku wiosny pszczoły chętnie oblatują wszelkie kwitnące drzewa. W ogrodzie warto posadzić dereń jadalny. Na początku roku będzie pożytkiem dla pszczół i rośliną cieszącą oko swoimi żółtymi kwiatami, a jesienią da nam pyszne owoce 😋
Wczesną wiosną pszczoły przyciągają kwitnące krokusy. Do jednego kielicha potrafi wejść za jednym razem nawet kilka pszczół.
Przyjazne dla pszczół są rośliny z rodziny berberysowatych np. berberys Thunberga.
Pszczoły lubią też odwiedzać mahonię pospolitą, krzew z rodziny berberysowatych kwitnący na przełomie kwietnia i maja. Ma piękne, żółte i pachnące kwiaty oraz zimozielone liście o ostrych zakończeniach. Z niebieskich, przemrożonych owoców mahonii można przygotować nalewkę. Można też zostawić je ptakom. Krzew pochodzi z Ameryki Północnej i doskonale radzi sobie w polskich warunkach. U nas rośnie w pełnym słońcu i ma się doskonale, choć podobno najlepiej jej na stanowiskach półcienistych i cienistych. Lubi glebę kwaśną do obojętnej.
mahonia pospolita |
W ostatnich latach w Polsce dość modnym krzewem stała się irga. Spotkać ją można w parkach i na skwerach, bo niektóre jej odmiany nadają się do zadarniania. Ja ją kiedyś dostałam podczas zbiórki recyklingowej. Na przełomie kwietnia i maja przyciąga pszczoły tak, że ma się wrażenie, że się wyroiły, choć to nie czas na to.
Od wielu lat mamy w ogrodzie krzew o nazwie amorfa zwyczajna. Zgodnie z zapewnieniami dostawcy miał osiągać metr wysokości. Gdy przekroczył 2 metry i zaczął zasłaniać okna, przygotowaliśmy nowe sadzonki i zmieniliśmy mu miejsce.
amorfa zwyczajna |
Amorfa jest krzewem z rodziny bobowatych, podobnie do robinii akacjowej (grochodrzewu akacjowego), popularnie zwanej w Polsce akcją, choć to nie jest poprawna nazwa (akacje to olbrzymie drzewa, które kojarzyć można z afrykańskich obrazów). Nie tylko przecudnie pachnie i ma jadalne kwiaty (kilka przepisów z ich wykorzystaniem tutaj), ale również jest doskonałym pożytkiem dla pszczół. Na Węgrzech można nabyć charakterystyczny, niemal bezbarwny miód akacjowy właśnie z robinii. Robinie radzą sobie w Polsce doskonale. Można spotkać odmiany o kwiatach przeróżnej barwy.
robinia różowa |
Jeśli mowa o krzewach i drzewach, to przyjazne dla pszczół są wszelkie drzewa liściaste. Większość z nas kojarzy czerwcowe bzyczenie na lipach i polski miód odmianowy z kwiatów tych drzew. Pamiętajmy jednak, że pożytkiem dla pszczół są też klony, jesiony, głogi, dęby, brzozy, wierzby itp. Nawet po przekwitnięciu w ciepłe i wilgotne lata dostarczają pożytku pszczołom, a my korzystamy z niego pod postacią miodów spadziowych.
głóg |
Wczesną wiosną pszczoły są tak wygłodniałe, że spotkać je można na wszelkiego rodzaju drzewach i krzewach owocowych. Miodu z tego nie będzie, ale jedzonko dla pszczół a i owszem. A przy okazji zapylą kwiaty, z których potem będziemy mieć owoce.
czarna porzeczka |
Jeden z krzewów owocowych podczas kwitnienia zamienia się w swego rodzaju ul. Mam tu na myśli popularny w Polsce kilkadziesiąt lat temu krzew pigwowca. Jesienią odwdzięczy się nam cudnie pachnącymi owocami w postaci twardych jabłuszek o dużej zawartości pektyn, więc możemy zrobić z nich marmoladę, sok do herbaty albo popularną nalewkę (pigwówkę). Pamiętać jednak należy, że żeby krzew zaowocował musi rosnąć w towarzystwie, więc pigwowce sadzimy w ogrodzie przynajmniej dwa obok siebie.
pigwowiec |
Wiosną pszczoły ciągną również do mniszków lekarskich. To przekleństwo sadowników, bo jeśli pszczoła ma wybór mniszek czy drzewko owocowe, wybierze to pierwsze 😒
Z krzewów ozdobnych polecam porzeczkę krwistą. Na przełomie kwietnia i maja jest oblepiona różówo-czerwonymi kwiatami i przyciąga masę pszczół.
porzeczka krwista |
Bardzo wdzięcznym wiosennym, a w niektórych latach również jesiennym, pożytkiem jest dzwonek ogrodowy. To roślina dwuletnia, więc trzeba ją systematycznie wysiewać, by kwitła co roku i zwabiała do siebie wiele pszczół.
Skoro zaczęłam wątek kwiatów, to polecam orliki. Po latach same się wysiewają i rosną na nowym miejscu kilka sezonów. Nie trzeba przy nich żadnych specjalnych zabiegów.
Oczywiście jeżówki. Nawet jeśli bardziej przyciągną motyle niż pszczoły, warto mieć choć jedną roślinę. Jest wieloletnia i też nie wymaga specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych.
W polskim ogrodzie nie może zabraknąć nagietków, przyjaznych wszelkim owadom.
Zawsze przy okazji rozmów o roślinach dla pszczół namawiam na posadzenie kilku gailardii. To przepiękna bylina kwitnąca do późnej jesieni i przyciągająca masę owadów.
gailardia |
Ślaz maurytański, roślina, która sama się wysiewa i dość mocno panoszy w ogrodzie. Różowo-fioletowych kwiatów ma sporo i chętnie przylatują do nich pszczoły.
ślaz maurytański (Malva sylvestris L.) |
No i prawdziwy hicior dla pszczół - trojeść amerykańska. Roślina dorastająca do 1,5 metra wysokości. Gdy się ją ułamie lub naderwie liść, wypływa z niej białe mleczko. Czasem mam wrażenie, że to roślina-hotel dla trzmieli, bo jak się do niej przyssą, siedzą po kilka długich minut na jednym kwiatku. Pszczoły uwijają się przy niej rano i wieczorem.
Pszczoły lubią też kwiaty różnych ziół. Zauważyłam, że najchętniej odwiedzają melisę lekarską, mięty, melisę cytrynową, bazylię (szczególnie tajską), oregano, wszelkie macierzanki (w tym tymianek), szałwię lekarską i muszkatołową, nostrzyki, kłosowce,
bazylia tajska |
W Prowansji można kupić miód lawendowy, więc wniosek z tego, że pszczoły lubią i to zioło. Ja u siebie tego nie zauważyłam. Może się jednak okazać, że w moich warunkach ona po prostu lawenda nie nektaruje, bo jest je za zimno (układ naszej posesji należy raczej do zimnych). Podobnie do milinu, który w warszawskim zoo widziałam oblepiony pszczołami, a u mnie nic.
milin |
Jeśli przez przypadek trafi do Was wrotycz czy nawłoć, zachowajcie te rośliny. Pamiętajcie jednak, że są dość agresywne i pilnujcie, by nie zagarnęły dla siebie miejsca przeznaczonego dla innych.
nawłoć |
Pokazałam Wam trochę roślin z własnego ogródka. Wybierając rośliny do swojego, kierujcie się przede wszystkim zasadą różnorodności gatunków oraz pór kwitnienia. W ogrodzie cały czas powinno coś kwitnąć. Pożytecznie dla pszczół by było, gdyby to były rośliny miododajne. Od powyższych możecie zacząć. A z czasem można uzupełniać zasoby według własnego uznania.
Na koniec sprawa równie ważna jak rośliny. Pszczoła to stworzenie, które nie tylko je, ale i pije. W związku z tym trzeba jej zapewnić dostęp do wody w postaci jakiegoś poidełka. Ja jestem szczęśliwą posiadaczką stawu, więc pszczoły korzystają ze specjalnie dla nich przygotowanych płycizn. W mniejszym ogrodzie wystarczy płaski pojemnik z wodą z małymi kamykami lub drewnianą kratownicą, na których pszczoły będą mogły przysiadać, by się napić.
;)
OdpowiedzUsuńZatęskniłam za latem oglądając te piękne zdjęcia... A pszczół u nas także coraz mniej :-(
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że to się zmieni. W moim regionie jest duże zainteresowanie pszczelarstwem i pszczelarzy przybywa. Szkoda tylko, że prywatne ogródki zamieniają się w zwykłe trawniki :(
Usuń