Zielonego koloru na dworze coraz więcej, więc u mnie na talerzu też się pojawia. Dziś kolejne danie z serii łatwych i szybko przygotowywanych. A że wiosna od trzech tygodni, to czas czyścić zamrażarkę z zapasów, by robić miejsce na nowe warzywne mrożonki.
Składniki:
ciasto francuskie
opakowanie mrożonego szpinaku
ok. 80 g sera z niebieską pleśnią
sól
pieprz ziołowy
- Rozmrozić szpinak i wycisnąć z niego wodę.
- Formę wyłożyć ciastem francuskim.
- Ser pleśniowy pokroić na drobno i dodać do szpinaku. Doprawić solą i pieprzem ziołowym.
- Szpinak z serem wyłożyć na ciasto.
- Piec ok. 40 minut w temp. 180 stopni C.
- Jeść gorące z dodatkiem sałatki lub np. grzybków marynowanych.
-----
Podobne:
Zielone naleśniki z makrelą |
Ciasto ze szparagami, porami i serami |
Jarmużowa rolada z tuńczykiem |
Dawno się tak nie uśmiałam, jak przy książce Marty Obuch "Łopatą do serca". Dobrze, że czytałam tylko w domu, bo rozmowy dwóch głównych bohaterek i zabawnych gier słownych wywoływały śmiech w głos.
Książka jest kobiecym wydaniem kryminału. Pewnego dnia zadbana i dość majętna Misia dowiaduje się, że mąż jest bossem mafijnym i właśnie został aresztowany. Do ich mieszkania wprowadza się dwumetrowy przystojniak Igła, jeden ze współpracowników szanownego mężusia. Igła ma zabezpieczać mieszkanie i dbać o Misię, by nie popełniła jakiegoś fałszywego kroku. Śledztwo w sprawie małżonka, Henryka Skoczylasa vel Hardego prowadzi drobny posturą komisarz Piotr Marchewka, nazywany przez Zuzę, przyjaciółkę Misi, Pietruszką.
W ruch pójdą łopata, młotek, tasak. Ale będzie też o przyjaciołach kobiet - diamentach. Pojawi się też ta druga...
Bardzo przyjemny kryminalik z zwrotami akcji, głównie za sprawą pokręconych bohaterek.
Wyzwanie u Ejotka |
A czytałaś coś innego autorki?
OdpowiedzUsuńNie, ale wkrótce to nadrobię :) "Łopatą do serca" jest napisane z takim ja... (polotem), że na pewno na tej książce się nie skończy :)
UsuńJa czytałam Szajbę i ... nie byłam tak zachwycona jak inni czytelnicy... dlatego poważniej rozważę kolejną publikację autorki.
UsuńTo tak jak ja z Krawczyk ;)
UsuńKilka razy "przejechałam się" na lekturach, którymi inni byli zachwyceni, więc Cię rozumiem.
O Krawczyk to chyba pisałyśmy... Ja czytałam tylko serię Magiczne miejsce i Siostry i uwielbiam je wszystkie. Innych nie znam.
UsuńAle cóż mogę powiedzieć... każdy ma inny gust i nawet zdarza się, że osoby które kochają to samo co ja, czasem mają odmienne zdania do mojego :)
Tak, pisałyśmy.
UsuńDzięki temu, że ludzie się różnią zdaniami i gustami, mamy sporo lektur do wyboru :)
Dokładnie :) I autorzy mogą pisać różnie. Bo tak byłoby nudno :D
UsuńŚwięta prawda :)
Usuń