Niech Was nie zmyli kolor zawartości słoików :) W środku są pomidory z mojego wczorajszego zbioru. Obrodziła każda z odmian, więc mam bogactwo smaków, wielkości i barw, co można zobaczyć tutaj. I to ich połączenie dało taki efekt kolorystyczny ;) Z połączenia wyszła smakowita, choć niezbyt przyjazna dla oka, pulpa pomidorowa do zastosowania zimą, gdy pomidorów już nie będzie. Przepis jest bardzo łatwy. Nie wymaga zdejmowania skórek z pomidorów, więc robi się szybko. Można wykorzystać na różne sposoby, o czym niżej.
Składniki:
pomidory (ilość nieistotna)
kilka listków bazylii (mi wyszło 14 słoików, wzięłam jakiś tuzin listków bazylii tajskiej i bordowej)
główka czosnku
ewentualnie: cukier (na moją ilość sugeruję łyżkę)
Przecier pomidorowy nie potrzebuje żadnych przypraw (sól, cukier), by go przechowywać nawet latami w chłodnym pomieszczeniu, np. w piwnicy.
Cukru dodajemy tylko dla ładniejszego koloru przecieru, jeśli używamy pomidorów czerwonych. W moim wczorajszym przypadku cukier nie ma znaczenia - po połączeniu pomidorów czerwonych, żółtych, zielonych i czarnych nie można uzyskać ładniejszego koloru ;)
- Pomidory myjemy i usuwamy tzw. piętki. Sugeruję usunąć również jakieś brzydkie miejsca na skórze.
- Dzielimy pomidory na mniejsze kawałki, aby weszły w otwór malaksera lub maszynki.
- Trzemy pomidory na tarce przeznaczonej do ziemniaków (na placki ziemniaczane, a nie na frytki) za pomocą malaksera lub maszynki elektrycznej.
- Do jednego z wsadów pomidorów dodajemy liście bazylii i czosnek.
- Uzyskaną pulpę umieszczamy w jednej misce, ewentualnie doprawiamy cukrem.
- Przelewamy zawartość do słoików (do wysokości szyjki słoika). Szczelnie zakręcamy.
- Na dnie garnka rozłożyć ściereczkę kuchenną i ułożyć na niej słoiki.
- Wlać do garnka wodę - powinna sięgać do szyjek słoików.
- Gotować. Od momentu zawrzenia ok. 10-15 minut na małym ogniu.
- Przechowywać w chłodnym i ciemnym miejscu.
Pojawienie się warstw w słoiku jest zjawiskiem naturalnym.
Przecier jest szybkim wykorzystaniem pomidorów, jeśli robi się nam im spory zapas.
Jest dość uniwersalny w użyciu:
- pulpa, która zbiera się na górze słoika, może być wykorzystana jako sos do pizzy (po uprzednim doprawieniu),
- sok z dołu można wypić,
- pić można zawartość całego słoika,
- przecier można oczywiście użyć jako bazę do wszelkiego rodzaju sosów, np. do makaronu, gołąbków lub pulpetów,
- przecier może być bazą do zupy pomidorowej.
Z czasem zrobiłam jeszcze kilka słoików z pomidorów wyłącznie czerwonych:
--------
Podobne:
Ketchup z cukinii |
Spaghetti z cukinią i boczniakami |
Sos pomidorowy |
Nieco inny kolorek niż standardowo, ale smakowo pewnie jeszcze bogatszy.
OdpowiedzUsuńto prawda :)
UsuńPomidorki po zbiorze powinny poleżeć kilka dni. Będą słodsze
OdpowiedzUsuńTo prawda, jeśli zrywa się je w pochmurny dzień, wieczorem lub rano. Z mojego doświadczenia wynika, że najlepiej jednak zrywać dojrzałe pomidory w ciągu słonecznego dnia i pozwolić poleżeć przez noc. Kilka dni to stanowczo za długo jak na pomidory, chyba że piszesz o odmianach przemysłowych (dużo twardych i bezsmakowych owoców na krzaku).
UsuńPoza tym słodycz pomidorów zależy od odmiany. Większość odmian koktajlowych jest tak słodka, że zaraz po zbiorze można przerabiać.