Strony

piątek, 28 sierpnia 2015

Smażona mozzarella na konfiturze z aronii

Dziś po południu trochę się zachmurzyło i ochłodziło, więc pozostaję w tonie dań ciepłych. W tym tygodniu przygotowywałam konfiturę z aronii, jabłek i pigwowców. Zabrakło mi słoików na nią i zostało kilka łyżek niewykorzystanej konfitury. Pomyślałam, że można byłoby zrobić do niej smażony ser. I w ten sposób powstała pyszna przekąska, totalnie wykręcone caprese.




Składniki:

słoiczek konfitury z aronii, jabłek i pigwowców
kulka (125 g) mozzarelli
małe jajko
szczypta soli
4-5 łyżek otrębów owsianych
łyżka oleju do smażenia
2 pomidory (sugeruję odmianę słodko-kwaśną)
liście bazylii

  1. Pomidory pokroić na kawałki. 
  2. Podgrzać konfiturę, by nie była zbyt zżelowana. Poza tym będzie bardziej pasować do gorącej mozzarelli.
  3. Mozzarellę pokroić wzdłuż na 4 plastry.
  4. Plastry osuszyć ręcznikiem papierowym.
  5. Na patelni rozgrzać olej. Musi mieć wysoką temperaturę.
  6. Jajko rozbełtać ze szczyptą soli.
  7. Na talerzyku rozsypać płasko otręby owsiane.
  8. Mozzarellę obtaczać w jajku i otrębach.
  9. Teraz liczy się czas - smażyć mozzarellę z obu stron na bardzo gorącym oleju do ok. 15 sekund. To ważne, bo inaczej mozzarella się zacznie roztapiać, a otręby będą wilgotne.
  10. Przekładać gorącą na konfiturę wyłożoną na talerz.
  11. Dołożyć pomidory i liście bazylii.
----------
Podobne:

Caprese
Camembert w sosie malinowym
5 sposobów na czerstwy chleb



Z dziećmi i dla dzieciWarzywa psiankowate 2015Warzywa psiankowate 2015


Włoskie seryPora na pomidora!Wegetariański obiad V



    8 komentarzy:

    1. Ciekawy pomysł na caprese. :)
      Dziękuję za kolejny przepis w akcji :)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. włoskie mammy pewnie by mnie zlinczowały za taki przekręt ;)

        Usuń
    2. Tak podanej mozzarelli jeszcze nie jadłam.
      Pewnie było pysznie :)

      OdpowiedzUsuń
    3. Smażony ser?
      Poproszę!
      Wspaniały obiad na szybko...
      :)

      Dziekuję za udział w akcji 'Dla dzieci' na Mikserze.
      Kasia
      www.lejdi-of-the-house.bloog.pl

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Tak, smażony, ale bardzo szybko. Następnym razem wyślę siedmiomilowymi butami do Ciebie :)

        Usuń
    4. Kolejny interesujący przepis z Twojej strony! Dziękuję :)

      OdpowiedzUsuń

    Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
    Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
    Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.