Strony

poniedziałek, 2 maja 2016

Przekąska fusion i "Różowe tabletki na uspokojenie"

Przez ostatnie miesiące chyba uzależniłam się od czytania książek i łapię się na tym, że przygotowuję do jedzenia coś szybkiego, by zaraz wrócić do lektury. Dziś proponuję szybką przekąskę z makaronu ryżowego z dodatkami europejskimi. Można ją przygotować na wieczorny podkurek lub rano, nie tracąc zbyt dużo czasu, do pracy.



Składniki:


30 g makaronu ryżowego typu nitki
wrzątek
3 cienkie kabanosy
5 pomidorków koktajlowych
3 rzodkiewki
kilka liści bazylii
łyżka-dwie oliwy
łyżka sosu sojowego

  1. Makaron przygotować według opisu na opakowaniu. Ja zwykle zalewam wrzątkiem tak, by przykrył makaron. Mieszam, odczekuję kilkanaście sekund i widelcem wyławiam nitki do pojemnika.
  2. Do odcedzonego makaronu dodać: połówki pomidorków, plasterki rzodkiewek i kabanosy pokrojone na mniejsze kawałki.
  3. Całość polać oliwą i sosem sojowym. Zamieszać.
  4. Tuż przed podaniem dodać porwane palcami liście bazylii.
Całą przekąskę można przygotować rano przed wyjściem do pracy. Wtedy w firmie zjecie ją na zimno. Ale w pracy na pewno macie czajnik, więc równie dobrze danie można przyrządzić w pokoju socjalnym, by była ciepła.


-----
Podobne:

Sushi po polsku
Kukurydziany kurczak z ostrym sosem
Sajgonki z warzywami



Makaronowy lunchbox do pracy
Makaronowy lunchbox do pracy




Pozostaję w sferze literatury non fiction. Z wielką przyjemnością sięgnęłam po "Różowe tabletki na uspokojenie" Krystyny Jandy publikowane w latach 1997-2001 na łamach dwóch poczytnych wówczas czasopism kobiecych.
Znacie to uczucie "oszczędzania", żeby za szybko nie skończyć i delektować się językiem i treścią? Mnie coś takiego dziś spotkało w trakcie lektury felietonów, w których poznałam kolejną twarz Jandy - spostrzegawcza, nieowijająca w bawełnę, dbająca o rodzinę, mająca spore grono znajomych i przyjaciół.
Przy okazji dowiedziałam się nieco więcej o A. Wajdzie, J. Gajosie i M. Umer.
Współczułam podczas wielogodzinnego oglądania dołujących filmów młodych reżyserów na festiwalu filmowym w Mannheim-Heidelbergu. Chichotałam, gdy podczas podróży po Ameryce najmłodszy syn zaskakiwał ją swoją wiedzą zaczerpniętą z gier.
Podpisuję się obiema rękami pod apelem do młodych kobiet, by już teraz dbały o siebie i do rodziców, powtarzając za Jandą "Myślcie i kochajcie swoje dzieci, a nie was w swoich dzieciach".
Rozbawiła mnie swoimi spostrzeżeniami na własny temat kilka godzin po tym, jak w wywiadzie stwierdziła, że nie jest przesądna.
Bałam się bardzo, że będzie podkolorowanie siebie, ale Janda ma dystans do siebie i nie bała się napisać o swoich błędach, potknięciach i zdarzeniach, których wciąż się wstydzi, mimo że minęły dziesiątki lat.
Rozumiem, że po kilkunastu latach od jednego z felietonów zmieniła zdanie na temat kremów, skoro na rynku można znaleźć słoiczki sygnowane jej nazwiskiem...
Polecam!

Wyzwanie u Ejotka
Muzyczne tytuły
Gra w kolory
Kolor różowy





9 komentarzy:

  1. Chętnie spróbuję tej potrawy, muszę tylko czymś zastąpić kabanos :)
    www.missplanner.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Koleżanko, uważaj z uzależnieniami :)
    i... gratuluję wyniku przeczytanych książek w minionym miesiącu,
    a Jandę właśnie zarezerwowałam i po Twojej recenzji z pewnością przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym miesiącu z czytaniem muszę odpuścić, bo co za dużo to nie zdrowo. Poza tym boję się, że pójdę w hurt, a wtedy trudno będzie docenić to, co się czyta.
      Myślę, że z Jandy będziesz zadowolona. Dużo tych felietonów i nawet, jeśli któryś nie przypadnie Ci do gustu, to inne z pewnością Ci się spodobają.

      Usuń
  3. Szybko i smacznie! Świetny pomysł z makaronem ryżowym, rzeczywiście danie można bezproblemowo przygotować w pracowniczej kuchni :) Dziękuję za udział w mojej akcji MAKARONOWY LUNCHBOX DO PRACY!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tę książkę wzięłam sobie na wymianie książkowej i zaraz po tym pożyczyłam znajomej.
    Niestety minął rok, a ja nadal jej nie odzyskałam (a nie czytałam) :(

    Co do kremów to wiesz jak jest, wszystko zależy od kasy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że książka warta przeczytania i zorientuj się, kiedy możesz mieć ją znowu.
      Zdaję sobie sprawę z faktu, że tylko krowa zdania nie zmienia ;)

      Usuń
  5. Przepysznie wygląda :) Ja do takich sałatek bardzo często dodaję olejek cbd :), który ma wspaniałe i dobroczynne właściwości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobre oleje do zawsze zdrowy dodatek do sałatek :)

      Usuń

Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.