Na zapiekankę z tofu od dawna miałam ochotę. Lubię je wykorzystywać w kuchni, bo daje duże możliwości i jest świetną inspiracją do eksperymentowania. Na blogu znajdziecie trochę pomysłów na wykorzystanie tofu. Proszę się częstować. Nie ma tu przepisu na tofurnik, bo zwyczajnie mi nie smakuje. Jestem wielką fanką serników, a tofurnik - nawet taki wykonany przez mistrza (P. - kolejny raz przepraszam 😔; ten Twój rarytasik zostawiam dla tych, którzy się nim zachwycają 😊) - wydaje mi się ich marną podróbką. Dziś zatem kolejny wytrawny przepis na tofu zapiekane w drobnym makaronie przypominającym ziarnka ryżu. Koniecznie dodajcie pomidorki koktajlowe, bo nadają całemu daniu świeżości.
250 g naturalnego tofu
50 ml sosu sojowego
30 ml oleju lnianego
3 ząbki czosnku
250 ml makaronu risoni (może być też grecki orzo)
6 grzybków shitake
50 g żółtego sera typu gouda
8 pomidorków koktajlowych
szczypiorek lub zielona część dymki
sól
pieprz
łyżka masła
- Tofu pokroić na 3 plastry. Zalać olejem lnianym i sosem sojowym.
- Czosnek obrać i przecisnąć przez praskę. Rozprowadzić równomiernie po plastrach tofu.
- Grzybki shitake zalać wrzątkiem i odstawić do nasączenia.
- Makaron ugotować w osolonym wrzątku al dente.
- Ser zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
- Makaron wymieszać z serem, pieprzem i grzybkami shitake pokrojonymi w plasterki. Masę przełożyć do naczynia żaroodpornego.
- Plastry tofu wyłożyć na makaron i umościć je w nim, by powierzchnie makaronu i tofu zrównały się.
- Całość polać mieszanką sosu sojowego i oleju lnianego.
- Na powierzchni ułożyć miąższem do dołu pomidorki koktajlowe pokrojone na połówki .
- Na wierzchu rozłożyć masło podzielone na kawałki.
- Naczynie wstawić do zimnego piekarnika i piec na górnej półce 15-17 minut w temperaturze 220 stopni C (pieczenie góra/dół).
- Po wyjęciu posypać szczypiorkiem lub dymką.
-----
Podobne:
Uwielbiam tofu. Połączenie z makaronem idealne.
OdpowiedzUsuńFaktycznie wyszło bardzo smacznie :)
Usuń