Dziś pierwszy w tym roku przepis z wykorzystaniem pak choi, które siałam w sierpniu, a we wrześniu okazują się gotowe do spożycia. Przy okazji publikacji bigosu wegańskiego, że nie przepadam za klasycznym połączeniem mięsa i kapusty kiszonej. Dlatego moje bigosy są inne. Dzisiejszy składa się głównie z chrupkiej pak choi i dyni, a dodatkiem białkowym jest tofu.
Składniki:
mała dynia odmiany Hokkaido (ok. 1,2 kg)
duża cebula
2 papryki
chili
pak choi
duży, słodki pomidor (prawie 400 g; świetnie do tego nadają się tzw. odmiany czarne)
250 g tofu
płaska łyżeczka mielonej kozieradki
pół łyżeczki mielonego kminku
sól
pieprz grubo mielony
olej do smażenia
wrzątek
- Dynię (ze skórą) pokroić w niezbyt dużą kostkę. Posypać połową łyżeczki soli, odstawić, by trochę zmiękła.
- Cebulę obrać i pokroić w piórka.
- Paprykę i chili pokroić w drobną kostkę.
- Tofu pokroić w kostkę.
- Pak choi pokroić jakkolwiek, byle ogonki liściowe oddzielić od liści.
- Dynię, cebulę, paprykę, chili i tofu podsmażyć na rozgrzanym oleju najpierw każde z osobna.
- Po przesmażeniu warzywa przekładać do garnka z zagotowaną szklanką wody.
- Warzywa gotować z kozieradką i kminkiem w garnku na małym ogniu. Dynia powinna się rozpaść, a cebula zmięknąć. Całość należy mieszać od czasu do czasu, by masa nie przywarła do dna. Gdyby się okazało, że masa jest zbyt gęsta, można dolać wrzątku.
- Do warzyw dodać pokrojonego pomidora bez skórki.
- Gdy kawałki pomidorów się rozpadną, dodać do bigosu podsmażone tofu i pokrojone pak choi.
- Całość doprawić do smaku solą i grubo mielonym pieprzem.
Danie najlepiej smakuje po połączeniu się smaków następnego dnia.
Przyznaję, że podjadałam je również na zimno.
Coś pysznego taki bigos! Pozdrawiam i serdecznie dziękuję za udział w akcji :). A
OdpowiedzUsuń