piątek, 30 września 2016

Falafel i "Srebro"

Falafele to małe bardzo aromatyczne kulki przypominające nasze pulpety, z tym że wykonane z ciecierzycy lub bobu z sezamem. O tej porze roku trudno o świeży bób, dlatego proponuję te z ciecierzycy. W krajach arabskich są alternatywą dla wegańskiego kebabu w chlebku pita. Ja poszłam na łatwiznę i do masy dodałam jajka, by masa lepiej się kleiła.

 


Składniki:

Chleb z ostropestem i siemieniem oraz "Wino z Malwiną"

Ostatnio piekłam same chleby razowe i zatęskniłam za zwykłym białym chlebem na zakwasie. A ponieważ nie chciałam, by pieczywo było jedynie pustymi kaloriami, dodałam do niego siemię lniane i ostropest mielony. 




Składniki (na keksówkę o wymiarach (26 x 8 x 7) cm):

czwartek, 29 września 2016

Lin w śmietanie i "Złota dama"

Dziś proponuję danie z kolejną rybą słodkowodną - linem. To ryba z rodziny karpiowatych, o bardzo smacznym i delikatnym mięsie. Trzeba tylko nieco więcej wysiłku i cierpliwości niż w przypadku innych ryb w usunięciu łusek :( Zainspirowana wspomnieniami Koleżanki złowione w stawie liny przygotowałam w śmietanie. Wyszło delikatnie i pysznie jednocześnie :)




Składniki:

poniedziałek, 26 września 2016

Kruche ciasto ze śliwkami

Przygotowując ostatnio chleb z ostropestem, pomyślałam, że razem z nim upiekę blachę jakiegoś ciasta. Od pomysłu do działania - wyszło szybkie, chrupiące i smakowite ciasto, które najlepiej smakuje na ciepło. Wykorzystałam do niego resztę swojskich węgierek.  Były tak słodkie, że po upieczeniu nie dosładzałam już ciasta, posypując go np. cukrem pudrem.


 

Składniki (na dużą blachę):

niedziela, 25 września 2016

Tzatziki i "Trzynasta opowieść"

Tzatziki to dip charakterystyczny dla kuchni greckiej. Pasuje idealnie do różnych placków i klusek jako obiadowa surówka. U mnie nazywa się je "grecką mizerią", którą robię znacznie częściej niż tradycyjną polską mizerię. Może ze względu na zdecydowany smak i konsystencję.




Składniki:

sobota, 24 września 2016

Bomby (cepeliny lub kartacze) z grzybami i wspomnienia z Wileńszczyzny

Podróż po Wileńszczyźnie na długo zapadnie mi w pamięć. Głównie za sprawą zjawisk, które nareszcie udało mi się zaobserwować i uchwycić w obiektywie (kilka zdjęć prezentują na końcu wpisu), ale dzięki odwiedzonym miejscom i jedzeniu. W Wilnie regionalnym daniem podawanym niemal wszędzie są cepeliny - podłużne kluski ziemniaczane z mięsnym farszem. U nas ich okrągłą odmianę nazywa się kartaczami. W encyklopediach wyczytać można, że jest to potrawa północno-wschodniej Polski. Tymczasem w regionie opoczyńskim zjeść można niemal takie samo danie regionalne o nazwie bomby. Ciasto jest podobne do masy na pyzy (z ziemniaków surowych i gotowanych), a do środka wkłada się różne farsze. W samym Opocznie na piątkowy stół przygotowywało się bomby z grzybami (w sezonie z grzybami świeżymi, zimą - z suszonymi) lub z grzybami i kapustą kiszoną, w Wygnanowie - z kapustą kiszoną, w Ogonowicach - z mięsem, ale ciasto jest takie jak na kluski śląskie. Mnie mocno wzięło na wspominki Wileńszczyzny i przygotowałam bomby podobne do cepelinów, ale w wydaniu opoczyńskim. Danie dobrze się mrozi. Można je przechowywać w lodówce do kilku dni, potem odgrzewać, wrzucając na wodę lub podsmażając. Uzupełnieniem jest okrasa z zeszklonej cebulki.





Składniki (na ok. 14 klusek):

Chleb wileński i fotki z Wilna

Będąc w Wilnie, koniecznie spróbujcie tamtejszego chleba wileńskiego. Gdzieś wyczytałam, że oprócz znanej w Polsce ciemnej odmiany tego chleba, można dostać też jasną. Tej drugiej nie udało mi się znaleźć. Za to opychałam się ciemnym pieczywem o słodkiej miodowej skórce i intensywnym smaku kminku, jednej z moich ulubionych przypraw. Na tym blogu podawałam już przepis na chleb wileński z dodatkiem żurawin i suszonych śliwek. Dziś prawdziwa klasyka! Polecam :) A jeśli dotrwacie do końca przepisu, w nagrodę czeka Was fotograficzna wycieczka po Wilnie. Zapraszam :)




Składniki:

piątek, 23 września 2016

Najłatwiejsza sałatka pomidorowa

Sezon na pomidory powoli się kończy :( Na krzakach wciąż sporo zielonych pomidorów, ale pogoda nie pozwoli na dojrzenie wielu z nich. Wkrótce przyjdzie czas na zrobienie zapasu chutneya z zielonych pomidorów. Póki co cieszę się smakiem swoich wielu odmian wymieszanych w jednej miseczce. W prostocie siła - sałatka szybka nadaje się na przekąskę i do obiadu.




Składniki:

czwartek, 22 września 2016

Karaś z patelni i "Jeździec miedziany"

No i stało się - od kilkunastu godzin mamy jesień! Z tej okazji proponuję aromatyczne danie z karasia, smacznej ryby słodkowodnej z rodziny karpiowatych. A do niej pomidory na pożegnanie lata. Uwielbiam ryby, nawet słodkowodne, mimo że mają sporo ości i trzeba się trochę natrudzić przy ich wyjmowaniu podczas jedzenia.




Składniki:

niedziela, 18 września 2016

W poszukiwaniu lata we wrześniowym ogrodzie

Nie ma co ukrywać - koniec lata ewidentnie nadchodzi. Oprócz wczorajszej radykalnej zmiany pogody widać ją po wyglądzie trawy, przekwitniętych kwiatach czy drzewach, które zrzucają owoce i liście. Na przekór tym znakom postanowiłam poszukać lata. I udało się :) Od razu humor się poprawił, a chłodniejszy wiatr jakby osłabł :)


Zaczynam od dzikich stokrotek, które kojarzą mi się z dziecinnymi swawolami i wiosennym pleceniem wianków. Dawniej rosło ich mnóstwo na błoniu obok naszego podwórka. Z czasem przesiały się na nasze trawniki. Znalazłam jedną samotną.


piątek, 16 września 2016

Ziemniaki zapiekane z brokułami i serami oraz "Mroczna symfonia"

Macie czasem tak, że rozsądek mówi, że trzeba coś zjeść, a całe ciało tęskni za odpoczynkiem i nicnierobieniem? Mnie to dopadło na tygodniu. Z braku przygotowanych wcześniej dań do odgrzewania, pomyślałam o pieczonych warzywach. Pomysł ewoluował w trakcie przygotowywania i dodałam sery i resztkę kabanosów. Wyszło bardzo smaczne danie, którego zostało trochę na obiad do pracy na następny dzień.






Składniki:

poniedziałek, 12 września 2016

Wrześniowa piekarnia - chleb z jabłkiem na zakwasie

We wrześniowej piekarni Amber skorzystaliśmy z receptury Dany z bloga Leśny Zakątek. Byłam go bardzo ciekawa i upiekłam już na początku weekendu, a nie jak zwykle w niedzielę :) Poniżej podaję ilość składników za Daną, choć wypiekałam z połowy, bo na tydzień wystarcza mi jeden bochenek chleba.




Składniki:

niedziela, 11 września 2016

Kibiny (kibinai), czyli pierogi Karaimów litewskich oraz migawki z Troków

Kibinai (Polacy mówią "kibiny") to potrawa uznawana za narodową na Litwie. Prawdą jest jednak, że to danie wywodzi się od litewskich Karaimów mieszkających w Trokach (lit. Trakai) w okręgu wileńskim. O samych Karaimach piszę niżej, a teraz wrócę do kibinów. To danie, które przypomina Polakom kilkunastocentymetrowy pieczony pieróg z charakterystycznym zwinięciem na górze. Nadzienie składa się z siekanego (!) drobno mięsa (tradycyjnie baraniny lub wołowiny, ale teraz można dostać też kibinai z mięsem jagnięcym, drobiowym, a nawet wieprzowym, choć Karaimowie wieprzowiny nie jadają). W wikipedii można znaleźć informację, że ciasto na kibinai jest drożdżowe. Te, które jadłam w Trokach, zdecydowanie drożdżowe nie były. Moim zdaniem zastosowano ciasto półkruche i takie postaram się odtworzyć. W restauracji podano nam po dwa takie kibiny, do których zaserwowano dość tłusty bulion (podejrzewam na baraninie). Ogólnie danie było niezwykle sycące, prawdopodobnie ze względu na ilość zawartego w nim tłuszczu. Przez to nie mogłam w pełni docenić ich smaku. Jednak kibinai tak mnie zafascynowały, że postanowiłam zrobić je u siebie, ale w zdecydowanie odtłuszczonej wersji :) Zamierzam wziąć je jutro do pracy na drugie śniadanie.




Składniki (na 8 kibinów):

sobota, 10 września 2016

Penne z sosem pomidorowym, fasolką i borowikami oraz "Wybrzeże Szkieletów"

Obiady z makaronem to jedne z najszybszych dań. Ale jeśli trzeba przygotować prawdziwy sos pomidorowy, to takie danie zamienia się w slow food. Sos musi się perkotać na palniku o małej mocy nawet kilka godzin, a w mieszkaniu unosi się cudny pomidorowy zapach. Przyznaję się, że zwykle sosu robię do razu dużo, szczególnie wówczas, gdy zapowiada się pracowity tydzień - sos dobrze przechowuje się w lodówce. Wystarczy tylko ugotować makaron i połączyć z podgrzanym sosem. Danie sprawdza się też na lunch w pracy, jeśli dysponujecie tam kuchenką mikrofalową.




Składniki (na 3 porcje):

środa, 7 września 2016

Kolorowa sałatka ziemniaczano-śledziowa

Sałatka to mój ulubiony sposób na drugie śniadanie do pracy. Nie zawsze mam jednak czas i ochotę na jej zrobienie, szczególnie wówczas, gdy muszę płukać sałatę, czy obierać warzywa. Idealne są dla mnie sałatki, które można zrobić dzień wcześniej :) A sałatkom ziemniaczano-śledziowym takie nocne odczekanie na spożycie wyjątkowo służy :)




Składniki:

poniedziałek, 5 września 2016

Greckie placki pomidorowe (tomatokeftedes)

Południowe kraje Europy mają szczególne upodobania do pomidorów. Mam wrażenie, że w Grecji i we Włoszech pełnią podobną rolę jak u nas ziemniaki. A już tomatokeftedes najdobitniej o tym świadczą :) - robi się je podobnie do polskich placków ziemniaczanych.




Składniki (na ok. 10-12 placków):

Szybkie ciasto ze śliwkami i kruszonką oraz "Poletko Pana Boga"

Zauważyliście, że węgierki w tym roku dojrzały jakieś 2 tygodnie przed normalnym ich czasem? Mnie to bardzo zdumiało, bo zazwyczaj o tej porze roku zrywałam je z drzew, by robić śliwki w occie. Tymczasem w tym roku nadają się już na powidła bez cukru, bo przy ogonkach są pomarszczone, co oznacza ich optymalną dojrzałość. Trochę mnie zmyliły te węgierki w tym roku ;) Ale udało mi się upiec pyszne ciacho, którego jedzenie nie kończy się na jednym kawałku :)




Składniki (na blachę 23 x 28 cm):

Kruszonka

niedziela, 4 września 2016

Fasolka w pomidorach na zimę

Przepis jest inspirowany przepisem z bloga prowadzonego przez Hajduczka. Tak bardzo spodobał mi się przepis tej blogerki, że postanowiłam zrobić u siebie, zwłaszcza że pomidorów ci u mnie dostatek :) Przepis trochę zmieniłam, dopasowując go do swoich kubków smakowych.




Składniki: