Zdarza się Wam wrócić wieczorem z pracy i mieć ochotę na coś słodkiego? U mnie niestety w okresie jesienno-zimowym zdarza się nie mieć takiej ochoty ;) Wczoraj chyba wyczułam spadek temperatury, bo po zjedzeniu obiadokolacji zakasałam rękawy, by przygotować słodko-kwaskowate muffiny.
Składniki (na 24 muffiny):
200 g mąki pszennej
100 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
czubata łyżeczka (lub dwie) cynamonu
2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
kostka (250 g) masła lub margaryny
3 jajka
3/4 szklanki cukru
2 szklanki maślanki
100 g startej dyni
100 g startego jabłka
ewentualnie: 24 łyżeczki kwaskowej marmolady (u mnie z pigwowców)
- Wymieszać suche składniki (poza cukrem).
- W dużej misce zmiksować masło z jajkami i cukrem.
- Do masy dolać maślankę. Ponownie zmiksować.
- Dosypać suche składniki. Szybko zmiksować tylko po to, by składniki się połączyły.
- Dodać dynię i jabłko, wymieszać łyżką.
- Przełożyć po łyżce masy do foremek na muffiny.
- Do każdej foremki włożyć teraz po łyżeczce marmolady.
- Dopełnić foremki resztą ciasta.
- Piec w piekarniku nagrzanym do 190 stopni ok. pół godziny.
-----------
Podobne:
Pasteis de nata |
Muffiny z jeżynami |
Muffiny piernikowe |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.