niedziela, 14 czerwca 2020

"Pacjentka" Alexa Michaelidesa

"Pacjentka", której autorem jest Cypryjski pisarz Alex Michaelides, została książką roku 2019 portalu LubimyCzytać.pl. Wypowiedzieli się o niej tacy pisarze jak: Lee Child czy A. I. Finn. To rodzaj thrillera psychologicznego, o którym dowiedziałam się przypadkiem od znajomej (M.Z. - pozdrawiam 😊).




Ceniona malarka, Alicia Berenson, zostaje oskarżona o zabójstwo męża, do którego oddano 5 strzałów z jego własnej broni. Od śmierci Gabriela Alicia przestaje mówić, niczym bohaterka greckiego mitu i bohaterka jej ostatniego obrazu. Zostaje zatem umieszczona w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Po sześciu latach do ośrodka przybywa Theo Faber, psychoterapeuta, który chce zająć się przypadkiem Alicii.

Początkowo książka w ogóle nie przyciągała mnie do siebie. Nużyła mnie wręcz, a to za sprawą Theo, który wydawał mi się mało profesjonalny. Cały czas kojarzyłam jego nieudolne próby porozmawiania z kimkolwiek, kto znał Alicie, z powiedzeniem, które od lat funkcjonuje w Polsce - na psychologię idą ci, którzy mają coś nie tak z psychiką. Nie inaczej jest z Theo - skrzywdzony w dzieciństwie, uzależniony od narkotyków, po latach okazuje się nadal nie mieć kontroli nad własnym życiem. I być może dzięki temu uważał, że potrafi zająć się pacjentką i sprawić, by przemówiła i wyjaśniła, co się stało tamtego wieczoru.
Książka zaciekawiła mnie na jakieś 150 stron przed końcem, gdy nagle jak grom z jasnego nieba wychodzi jeden ślad wiodący do kolejnych. Zakończenie - przyznaję - było zaskakujące. I jeszcze przez kilka godzin chodziło za mną pytanie "Ale jak to?!" Pierwszy raz zdarzyło mi się, że po zakończeniu zaczęłam wertować kolejne strony i sprawdzać, czy coś mi umknęło, czy coś przeoczyłam. Ale okazało się, że nie. Autor ze mną igrał w zupełnie inny sposób niż myślałam na początku - zawoalował chronologię, przez co dałam się zwieść. Czy to w związku z tym zasługa Alexa Michaelidesa? Moim zdaniem nie, bo czuję się zwyczajnie oszukana i zawiedziona.

Autorowi nie można odmówić talentu pisarskiego, choć z drugiej strony może być to zasługą polskiej tłumaczki. Niemniej jak na fakt, że studiował w Cambridge literaturę angielską i psychoterapię, oczekiwałabym czegoś więcej.

Nie polecam.

24/2020 (352)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.