W okresie Wielkiego Postu na moim stole częściej goszczą ryby, a wśród nich śledzie. Przepisów na nie znajdziecie na tym blogu sporo w odpowiedniej zakładce (klik!). Niżej podaję kolejną bezglutenową propozycję, którą można zapakować do lunch boxu i zabrać do pracy.
Składniki:
150 ml ryżu
4 płaty śledziowe
pół czerwonej papryki
jabłko
2- łodygi selera naciowego
3-4 łyżki majonezu
natka pietruszki
sól
pieprz
- Ryż wypłukać w kilku wodach (aż woda będzie przezroczysta).
- Zalać ryż 300 ml wody, zagotować, a potem gotować na palniku o mniejszej mocy do całkowitego wchłonięcia płynu przez ziarna. Przykryć i odstawić do ostudzenia.
- Płaty śledziowe przeciąć wzdłuż na 3 części, a potem pokroić w kostkę.
- Z jabłka usunąć gniazda nasienne. Pokroić w kostkę.
- Seler naciowy obrać z włókien i pokroić na kawałki wielkości kostek śledzia.
- Paprykę pokroić na kawałki podobne do kostki jabłka.
- Całość wymieszać z majonezem, doprawić do smaku solą i pieprzem.
- Odstawić na kwadrans do przegryzienia smaków.
- Tuż przed podaniem dodać pokrojoną natkę pietruszki. Wymieszać.
"Apetyt na więcej" Agnieszki Olejnik to trzeci tom w serii "Wszystkie smaki życia" (po "Szczęściu na wagę" i "Miłości z nutą imbiru") autorki, czyli kontynuacja losów Ewy, jej córki Klaudii, Mirka (ojca Klaudii) i jego drugiej żony Tani oraz Andrzeja, Żanety i ich syna Sławka.
Tym razem autorka przygotowała dla swoich czytelniczek totalny roller coaster. Ewa decyduje się na rozstanie z jednym z zainteresowanych nią mężczyzn, oferując jedynie przyjaźń. Klaudia po raz kolejny przeżywa niespełnioną miłość, co nie pomaga jej w przygotowaniach do matury. Studniówka i nastroje wśród jej kolegów ze szkoły, którzy przypominają sobie o jej homoseksualizmie stają się dla niej punktem zwrotnym i pretekstem do podjęcia dość radykalnej decyzji.
Gdy już w małżeństwie Mirka i Tani się uspokaja, okazuje się, że pojawiają się osoby, które zaczynają komplikować im w życiu.
Najbardziej jednak posiniaczeni w książce są Andrzej i Sławek. Tu tragedia goni tragedię, a nieszczęścia nie chodzą parami, a czwórkami.
W książce częściej pojawia się Barbara, matka Ewy. Podejrzewa u siebie poważną chorobę i decyduje się na spełnianie zapomnianych marzeń.
"Apetyt na więcej" to książka o wyborach i podejmowaniu życiowych decyzji oraz o ciągłych przeciwnościach losu.
Po jej lekturze pozostał mi pewien niedosyt. Książka jest przesycona ludzkimi, kontrowersyjnymi problemami (homoseksualizm, ciąża z księdzem, romanse małżonków, rywalizacja mężczyzn o kobietę) i tragediami. Gdy pojawiał się kolejny kłopot, zadawałam sobie pytania "znowu coś?", "nie za dużo tego?". Naprawdę uważam, że autorka przesadziła w wymyślaniu kolejnych problemów. Chwilami odechciewało mi się już czytać. Miałam przesyt pesymizmu. Poza tym mam wrażenie, że te problemy były jakby na siłę i za mocne.
W biblioteczce czeka seria "Mansarda pod Aniołami" Agnieszki Olejnik. Jeśli jest tak samo dołująca jak drugi i trzeci tom "Wszystkich smaków życia" czy "A potem przyszła wiosna", to chyba jednak odłożę ją na inne czasy.
23/2018 (344 str.)
płodność |
u Darii |
wiosna/fioletowy |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.