Rabarbar właśnie kwitnie, więc nastąpi chwilowa przerwa w pozyskiwaniu jego smacznych ogonków liściowych. Kwiaty obcięłam, więc wkrótce rośliny przestaną kumulować energię w kwiatostany i zaczną puszczać kolejne liście. W każdym razie sezon na rabarbar musi być zaznaczony pysznym ciastem. Natchniona mądrością św. Hildegardy z Bingen postanowiłam upiec to ciasto na bazie mąki orkiszowej. W mieszkaniu pięknie pachnie. Ciasto ładnie wyrosło. A jak smakuje! Sami wypróbujcie 😊
Składniki (na formę (36 x 23) cm:
Kruszonka
130 g mąki orkiszowej typ 630
80 g cukru
100 g masła, które poleżało poza lodówką ok. pół godziny
łyżeczka cukru waniliowego
Ciasto
2 jajka
150 g cukru
15 g cukru waniliowego
200 ml mleka
100 ml oleju
300 g mąki orkiszowej typ 630
2 łyżeczki proszku do pieczenia
350 g ogonków liściowych rabarbaru (masa przed obraniem)
- Składniki na kruszonkę wyrobić ręką. Włożyć do lodówki na czas przygotowywania ciasta.
- Wypłukać rabarbar, obrać go ze skórki i włókien. Pokroić na talarki nie szersze niż 6 mm.
- Włączyć piekarnik na 190 stopni C. (pieczenie z dołu i z góry).
- Formę wyłożyć papierem do pieczenia.
- Mąkę i proszek do pieczenia odmierzyć do jednej miski. Wymieszać.
- Do dużego kubka lub miarki wlać mleko i dolać olej. Nie mieszać.
- W drugiej misce mikserem lub trzepaczką ubić jajka z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę.
- Do masy jajecznej powoli wlewać mleko z olejem i miksować do połączenia składników.
- Stale miksując, dosypywać do masy mąkę z proszkiem do pieczenia. Mieszać tylko do połączenia składników. Długie miksowanie w tej fazie przygotowywania ciasta może spowodować jego opadnięcie po upieczeniu.
- Przelać masę do formy do pieczenia. Łopatką rozprowadzić po całej formie. Ciasta w formie jest niewiele, ale nie warto się tym przejmować, bo potem wyrośnie.
- Na wierzchu masy rozsypać równomiernie rabarbar.
- Wyjąć ciasto na kruszonkę i rozdzielając na małe kawałki, posypać wierzch ciasta.
- Włożyć ciasto do piekarnika i obniżyć temperaturę do 180 stopni C.
- Piec ciasto 50 minut.
- Po upieczeniu wyjąć na kratkę, a po kwadransie usunąć papier do pieczenia i odstawić ciasto do dalszego stygnięcia na kratce.
Cały rok czekałam na rabarbar i też korzystam z jego kwaśnej natury :)
OdpowiedzUsuńW tym roku pewnie korzystamy z niego bardziej, bo z racji spóźnionej wiosny na owoce przyjdzie trochę poczekać.
Usuń:)
OdpowiedzUsuńA jaką konkretnie mąkę dodajesz do tego ciasta? Interesuje mnie firma, bo na rynku jest wiele propozycji i mam świadomość, że bardzo ciężko jest wybrać tą jedną, jedyną i najbardziej sprawdzoną. Z opinii wielu osób wynika, że mąką https://basiazsercem.pl/ jest najlepsza, więc może to z niej właśnie warto sobie skorzystać?
OdpowiedzUsuńUżywam mąki orkiszowej z Gdańskich Młynów. Według mnie najlepsza zarówno ta biała, jak i razowa. Basię kupuję sporadycznie, gdy nie ma tej z Gdańskich Młynów.
Usuń