Lubię odkrywać kulinarne nowości. Dawniej z wielką obawą wchodziłam do sklepów rybnych lub mięsnych. Nadal nie mam zbyt dużej wiedzy na temat mięsa, ale polubiłam kupowanie ryb. Cóż z tego, że większości z nich nie znam? Nie poznam, dopóki nie posmakuję. A to jest możliwe dopiero po zakupie i przyrządzeniu. Sprzedawcy w Polsce niestety nie zawsze wiedzą, jak ryby przyrządzić, ale przynajmniej wiedzą, skąd ryba pochodzi. A przyrządzenie i tak jest kwestią gustu. Minęły czasy sztywnego trzymania się przepisu. Smakosze po prostu eksperymentują. I takich eksperymentalnych dań należy moja dzisiejsza potrawka. Eksperyment udany 😋 i na pewno będzie w mojej kuchni powtarzany! 😊
Składniki (na 2 porcje):
ok. 250 g fileta okonia nilowego bez skóry
łyżka oleju kokosowego
200 ml mleka kokosowego
chili
5 gałązek natki pietruszki
trawa cytrynowa
6 ziarenek kolendry
łyżeczka sosu sojowego
sól
pieprz świeżo mielony
- Filet okonia nilowego oprószyć solą i pieprzem. Odstawić na ok. 40 minut do lodówki.
- Okonia pokroić na paski w poprzek włókien.
- Na patelni rozgrzać olej kokosowy i podsmażyć na nim kawałki okonia.
- Do obsmażonego z obu stron okonia dodać mleko kokosowe, pokrojone w krążki chili i lekko obtłuczoną trawą cytrynową (obtłuczenie jej stwardniałej części pozwala na uzyskanie silniejszego aromatu i smaku trawy cytrynowej), posiekaną natkę pietruszki i sos sojowy. Całość wymieszać i podgrzewać.
- Doprawić do smaku solą oraz zmłotkowanymi nasionami kolendry i kolorowego pieprzu. Potrawka musi się pogotować ok. 3 minut.
- Podawać np. z brązowym ryżem.
Super pomysł na rybę :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńA jaki smaczny! :)
UsuńNazwa dania brzmi bardzo intrygująco i smacznie 😊
OdpowiedzUsuńTo pewnie przez tego okonia nilowego ;) Polecam - danie jest naprawdę pyszne.
Usuń