sobota, 18 listopada 2017

Kaszotto z brokułami i "Lokatorka"

Kaszotto jest bardzo wdzięcznym jesiennym daniem, do którego można dodawać przeróżne warzywa. Mnie najbardziej smakuje zaraz po ugotowaniu, ale jest też dobrym daniem do odgrzania następnego dnia np. w pracy. Nie wyobrażam sobie kaszotta bez sera. Weganom jego smak mogą rekompensować płatki drożdżowe.




Składniki:

200 ml kaszy bulgur
bulion warzywny (przepis niżej)
ok. 100 g selera korzeniowego
cebula
pół brokuła
chili
olej do smażenia (3 łyżki)
ser długo dojrzewający (np. parmezan, grana padano, bursztyn lub dziugas)

Bulion warzywny
2 marchewki
pietruszka
kawałek selera
cebula
odrobina (2 cm) kory cynamonu
pół łyżeczki kozieradki
sól
pieprz czarny

  1. Przygotowanie kaszotta rozpocząć od ugotowania bulionu (np. dzień wcześniej, by smaki się przegryzły):
  2. Marchewki, cebulę, seler i pietruszkę obrać. Wrzucić do garnka i zalać wodą (1,5 - 2 l).
  3. Warzywa gotować na palniku o małej mocy ok. 40 minut. Na ostatnie 5 minut gotowania dodać do bulionu kozieradkę i cynamon. Doprawić do smaku solą i pieprzem.
  4. Seler i cebulę na kaszotto obrać i pokroić w małą kostkę. Podgrzać bulion.
  5. Na głębokiej patelni rozgrzać olej. Poddusić na nim seler i cebulę. Warzywa muszą się zeszklić, nie można ich smażyć.
  6. Do warzyw na patelni dosypać bulgur i podgrzewać dalej, cały czas mieszając do momentu wchłonięcia całego tłuszczu.
  7. Do kaszy z warzywami dolewać po łyżce wazowej bulionu. Mieszać.
  8. Przed dwoma ostatnimi dolewkami bulionu (po ok. kwadransie od wsypania kaszy) dodać brokuł podzielony na małe różyczki oraz rozdrobnione chili.
  9. Gotować kaszotto, cały czas mieszając, aż kasza przestanie chrzęścić między ustami.
  10. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Wymieszać z łyżką startego sera dojrzewającego.
  11. Kaszotto wykładać na talerze. Posypać tartym serem.





https://weekendywdomuiogrodzie.blogspot.com/2017/11/grzyby-i-warzywa-jesienne-3-zaproszenie.html








"Lokatorkę" JP Delaneya miałam w biblioteczce od kilku miesięcy. Czekałam jednak na późno jesienną aurę, by wtopić się w ten psychologiczny thriller, jak książka została zaklasyfikowana.

Akcja książki toczy się dwoma równoległymi torami: przedtem i teraz. Wątek z przeszłości dotyczy Emmy, a teraźniejszy - Jane. Obie kobiety łączy podobny typ urody, życiowa tragedia i chęć zmiany życia w nowym miejscu, którym okazuje się uznawany za minimalistyczny dom przy Folgate Street 1, zaprojektowany przez kontrowersyjnego i bezkompromisowego architekta i wdowca Edwarda Monkforda.
Wynajęcie domu wiąże się z wypełnieniem specyficznej ankiety i zaakceptowaniem niecodziennego regulaminu.

Czytając pierwsze kilkadziesiąt kart "Lokatorki" zastanawiałam się, dlaczego książka została okrzyknięta thrillerem, bo wydawała mi się lekką powieścią, a wręcz romansem - kobietom wpada w oczy intrygujący architekt, który z czasem zaczyna się nimi interesować bardziej niż swoimi klientkami.
Ale potem... Śmierć, próba odkrywania zagadek, obsesje, kłamstwo, intryga - wszystko to, co świetny thriller powinien mieć.
Mocno uwidoczniony w książce jest też wątek erotyczny.

Dałam się wkręcić autorowi i rozwiązanie zagadki naprawdę mnie zaskoczyło.
Rozczarowało natomiast zakończenie - wydało mi się niedopracowane. W porównaniu z całością jest potraktowane bardzo pobieżnie.
Nie zgadzam się też z pojęciem minimalizmu, do którego odnosił się autor. Nowoczesne, skomputeryzowane i urządzone w każdym calu z drogimi dodatkami nie oznacza minimalistyczne.

Podsumowując - książkę czyta się szybko i lekko. Większość wątków jest zaskakująca i wciągająca. Okazuje się, że każdy z nas ogarnięty jest jakąś obsesją. Jedna bywa bardziej destrukcyjna, inna mniej, ale każde warte kontrolować. Czytelniku, nie sądź po pozorach.

szary

1 komentarz:

  1. Oj nie raz się przekonałam, że pozory mogą mylić... w większości - niestety, ale w kilku przypadkach było to pozytywna zaskoczenie.

    OdpowiedzUsuń

Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.