W ofercie darmowych książek portalu CzytajPL i aplikacji Woblink na tę jesień znaleźć można poradnik "Cztery tysiące tygodni" byłego felietonisty brytyjskiego dziennika "The Guardian".
Autor rozpoczyna swoją książkę od genezy presji związanej z organizacją upływającego czasu. Uświadamia w ten sposób czytelnikowi, że dawniej obowiązki człowieka wynikały z praw natury i zaspokajania podstawowych potrzeb. W XIX w. w okresie boomu gospodarczego pojawił się natomiast obowiązek bycia przydatnym do wykonywania pracy zarobkowej i bycia efektywnym, co wpłynęło na zmianę organizacji czasu wolnego po pracy. Z czasem natomiast pojawiły się nowe obowiązki, ale też nowe potrzeby i nowe rozpraszacze powodujące, że nie zawsze udaje nam się zrealizować plany.
Autor skupia się na uświadomieniu czytelnikowi, że przede wszystkim trzeba mieć na uwadze ograniczoność czasu i odpowiednio do tego go planować, pamiętając, że nie uda nam się zrobić wszystkiego.
W książce sporo jest przywołań różnych filozofów, badań na temat organizacji czasu i koncentracji człowieka, ale też przykładów ludzi, którzy zrezygnowali z życia w ciągłym biegu na rzecz spowolnienia tempa pracy i życia.
Autor zauważa, że dążenie do jakiegoś celu powoduje, że marzymy o tym, że kiedyś go zrealizujemy i wtedy odpoczniemy. Tymczasem zawsze okazuje się, że po zrealizowaniu tego marzenia pojawia się nowe i znowu przyspieszamy swoje życie, by osiągnąć zamierzony cel. Nakręcamy wtedy pewną spiralę, która wywołuje w nas pewną nerwowość, ale też stres związany ze strachem, że z czymś nie zdążymy. A że nie zdążymy, to pewne, więc stajemy się zdekoncentrowani, bardziej zajęci i zmęczeni.
Autor doradza, by zdać sobie sprawę, że nie damy rady wszystkiego zrobić i w związku z tym warto nastawić się na to, co jest realne do wykonania, odrzucając przy tym społeczną presję bycia wciąż coraz bardziej wydajnym i zajętym.
Oliver Burkeman komentuje różne metody zarządzania czasem. Okazuje się, że mamy podobne zdanie o pracy interwałami (np. metoda pomodoro), co wolę zastępować nagradzaniem się za wykonany kawałek pracy lub projektu. Zdziwił mnie bardzo wynik jednego z badań, z którego wynika, że mężczyźni mają więcej wolnego czasu niż kobiety. Żałuję bardzo, że w książce nie ma wyjaśnienia tego stanu rzeczy.
W swoim poradniku autor pisze zarówno o planowaniu czasu spędzanego na pracy zawodowej, jak i życiu osobistym. Pisze o życiu rodzinnym, ale też o życiu w pojedynkę. Uświadamia nam, co nas ogranicza i co powoduje dodatkowe, niepotrzebne emocje, które z jednej strony nas spowalniają, ale z drugiej są dla nas rozpraszaczami uwagi. Każdy zatem znajdzie coś dla siebie.
Książka została zakończona po pandemii, więc część doświadczeń związanych ze spędzaniem i planowaniem czasu przypomina nam okres lock downów spędzany częściej w domach wśród bliskich.
Lektura warta uwagi.
34/2023 (315 str.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.