Przepis do lipcowej Piekarni wybrała dla nas Magda z bloga Konwalie w kuchni, a oryginalny przepis i dokładne instrukcje można znaleźć na blogu Adama (klik!). Pomysł bardzo mi się spodobał, zwłaszcza że szukałam czegoś interesującego na czas podróży. W zaproponowany przepis zakłada użycie słodu pszennego. Nie miałam możliwości jego zakupu, więc użyłam miodu, choć zdaję sobie sprawę, że w ten sposób zmieniłam smak i zapach bułeczek. Myślę jednak, że "inny" nie oznacza "gorszy" 😉
Składniki (na 16 bułeczek):
150 g mąki owsianej pełnoziarnistej
250 g mąki pszennej typu 500
350 g maślanki (prawdziwej bez dodatków)
3g drożdży instant
20 g słodu jasnego pszenicznego (użyłam miodu)
8 g soli
20 g polskiego oleju rzepakowego
ok. 112 g płatków owsianych (nie błyskawiczne)
1 faza : zimny rozczyn 12 godzinny
- 350 g maślanka o temperaturze 20oC
 - 3 g drożdże instant
 - 20 g słód jasny pszeniczny (24 g miodu)
 - 150 g mąka owsiana razowa
 - 100 g mąka pszenna typ 500
 
- Najpierw rozpuść w maślance drożdże, następnie dodaj słód/miód i mąki. Dokładnie wymieszaj. Rozczyn powinien być bardzo gęsty – to zbuduje aromat.
 - Tak przygotowany rozczyn wstaw do lodówki na 12 godzin.
 - Po tym czasie fermentacji zimnej wyjmij na 2 godziny, aby uzyskał temperaturę pokojową (18-24oC).
 
2 faza : ciasto właściwe :
- 623 g rozczynu o temperaturze pokojowej (cała faza poprzednia)
 - 150 g mąki pszennej typu 500
 - 8 g soli
 - 20 g oleju rzepakowego
 
- Wszystkie składniki ciasta mieszaj 20 minut.
 - Podziel na 8 części (po 100 g) i uformuj kulki. Następnie każdą z nich przetnij na pół.
 - Teraz każdą połówkę zroluj w mokrych rękach, aby nabrały długości i obtocz w płatkach owsianych lekko dociskając.
 - Tak przygotowane bułki pozostaw na 50 minut do rozrostu końcowego w ciepłym miejscu i przykryte ściereczką.
 - Wypiekaj z lekkim zaparowaniem w temperaturze 210-220oC przez 5 minut i dalej w 180-190oC przez 15-20 minut.
 
Obtaczanie bułeczek w płatkach owsianych miałam zlecić dzieciakom, ale okazało się, że są tak lepiące, że wolałam zrobić to sama 😌
Bułeczki owsiane wspólnie wirtualnie wypiekali autorzy blogów:
Kuchnia Gucia




Śliczne, rustykalne!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wakacyjny wspólny czas w Piekarni.
Ja również dziękuję :)
Usuńwspaniałe! zazdraszczam:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńLipcowa piekarnia bardzo udana!
OdpowiedzUsuńDo następnej!
To prawda - bardzo udana :)
UsuńDo następnej!
Wyglądają pięknie. Dziękuję za wspólne wypiekanie, do kolejnej Piekarni, pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńDo kolejnej piekarni :)
UsuńPiękne maluchy :)
OdpowiedzUsuńIdealne dla małych rączek :)
UsuńOoooo... Domowe najlepsze!
OdpowiedzUsuńW sam raz do zabrania do parku.
Chyba zagonię swoje dzieci do zagniatania...
:)
Dziękuję za udział w akcji 'Dla dzieci' na Mikserze.
Kasia
www.lejdi-of-the-house.bloog.pl
Najlepiej smakują pierwszego dnia :) Ja robiłam na podróż. Do parku też świetnie pasują.
UsuńSuper buł, dziękuję za letnią Piekarnię.
OdpowiedzUsuńRównież dziękuję za wspólny czas :)
UsuńDużo płatków, pycha!:)
OdpowiedzUsuńU mnie nie kleiły się tak chętnie. ;)
Uzyskałam bardzo rzadkie ciasto i formowałam bułki mokrymi rękoma, więc płatków przylepiło się dużo :)
UsuńJak smacznie! U mnie też bez słodu i też bardzo smacznie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUdana ta lipcowa piekarnia :) Pozdrawiam :)
Usuń