Warzywnik tego roku obrodził w przeróżne warzywa. Najbardziej się cieszyłam z kapust pak choi (zjedzone już w październiku) i zielonych kalafiorów. Miała to być odmiana romanesco, ale ewidentnie wyglądają jak jak kalafiory z tą różnicą, że są ładnie wybarwione na zielono. Czyszcząc lodówkę przy sobocie wyszło bardzo ciekawe, aromatyczne i bogate w smaku danie, które w dużej części robiło się samo w piekarniku. Z pewnością wrócę do tego pomysłu w najbliższym czasie.
Składniki:
5 ziemniaków (odmiany do pieczenia)
1/8 dyni odmiany Hokkaido
pół romanesco lub kalafiora
duża czerwona cebula
papryka czerwona
4 ząbki czosnku
4 łyżki oleju do smażenia
12 ziaren zielonego pieprzu (może być z zalewy)
łyżeczka oleju sezamowego
łyżka kozieradki
łyżka sosu sojowego
pół łyżeczki soli
5 pieczarek
sok z połowy cytryny
2 łyżki dobrego oleju rzepakowego
- Ziemniaki obrać i pokroić w ósemki.
- Dynię ze skórą pokroić na kawałki trochę większe od ziemniaków.
- Cebulę obrać i pokroić w krążki.
- Z papryki usunąć ogonek i gniazdo nasienne. Pokroić na 8 kawałków.
- Warzywa umieścić w dużej misce. Dodać do nich 3 łyżki oleju, pieprz, sól, kozieradkę, sos sojowy i olej sezamowy. Dokładnie wymieszać. Odstawić na 15 minut.
- Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i wyłożyć na nią zamarynowane warzywa.
- Dorzucić ząbki czosnku.
- Piec w temperaturze 180 stopni C. ok. 45 minut.
- W czasie pieczenia warzyw pokroić pieczarki (na kawałki według uznania). Obsmażyć je na łyżce oleju na palniku o małej mocy.
- Upieczone warzywa wyłożyć na półmisek i posypać je pieczarkami z patelni.
- Przed podaniem skropić sokiem z cytryny i polać dobrym olejem rzepakowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.