W czerwcowej piekarni Amber zapachniało wyśmienitym wypiekiem - czeskimi rogalikami. Świeże mają chrupiącą skórkę i miękki środek, co spowodowało, że kilka rogalików jeszcze dobrze nie ostygło, a już zniknęły w żołądku 😉
Składniki (na 16 rogalików):
przepis z bloga – klik!
500 g mąki pszennej typ 550 (użyłam orkiszowej)
300 ml mleka
25 g masła
10 g soli
6 g drożdży
1 żółtko jaja
1 jajko
sezam i czarnuszka do posypania
- Doprowadzić mleko do wrzenia i pozostawić do wystygnięcia.
- Zagniatać mąkę, mleko, masło, sól, drożdże i żółtko jaja przez około 15 minut, aż ciasto będzie gładkie, a potem umieścić je w lodówce na około 14 godzin.
- Po wyjęciu z lodówki zostawić ciasto w temperaturze pokojowej przez 1,5 godziny i podzielić na cztery równe części.
- Pozostawić kawałki ciasta na kolejne 20 minut.
- Na oprószonym mąką blacie rozwałkować kawałki ciasta na prostokąty, podzielić na cztery trójkąty i zwinąć rogaliki. Odstawić rogaliki do ponownego wyrastania na 45 minut.
- Roztrzepać jajko i posmarować nim rogaliki, posypać sezamem, czarnuszką, makiem, kminkiem lub solą.
- Piec w temperaturze 200°C przez 20 minut. Piekłam 25 minut.
České rohlíky wypiekali autorzy blogów:
Am.art kolor i smak – klik!
Akacjowy blog – klik!
Apetyt na smaka – klik!
Codziennik kuchenny – klik!
Dom z mozaikami – klik!
Idę i myślę – klik!
Kuchennymi drzwiami – klik!
Moje kucharzenie – klik!
Moje małe czarowanie – klik!
Ogrody Babilonu – klik!
Proste potrawy – klik!
Stare gary – klik!
Weekendy w domu i ogrodzie – klik!
W poszukiwaniu slow life – klik!
Zacisze kuchenne – klik!
Śliczne!
OdpowiedzUsuńOne znikają z prędkością światła.
Dziękuję za czerwcowe pieczenie.
Wyglądają znakomicie, wręcz wzorcowo - gratuluje . Ala :)
OdpowiedzUsuńPrzecudnej urody upiekłaś, podziwiam:)
OdpowiedzUsuńJakie równiutkie! Bardzo samkowite.
OdpowiedzUsuńŚliczne i taki równiutkie:-) Miło było razem piec:-)
OdpowiedzUsuńCudne rogaliki, dziekuję za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńPrześlicznie zawinięte :)
OdpowiedzUsuńBrawo za orkisz, następne upiekę właśnie z niego. Miło było razem piec.
OdpowiedzUsuńBardzo starannie wykonane, od razu chce się je zjeść :D Dziękuję za wspólny czas, pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńWyglądają wręcz pokazowo, prześliczne. Dziękuję za wspólne czerwcowe pieczenie.
OdpowiedzUsuńSuper! Wyglądają bardo apetycznie, a na pewno smakują jeszcze lepiej!
OdpowiedzUsuńhttp://bitasmietanka.blogspot.com
Szkoda, że takie "rohlíky" nie można w Czechach kupić? Chętnie bym spróbowal.:-D
OdpowiedzUsuńFaktycznie w Czechach są bardziej wyprostowane i przypominają bardziej bułki niż rogale.
Usuń