Nowy rok rozpoczęliśmy w piekarni Amber waniliową chałką pieczoną na zakwasie. Przepis pochodzący z książki Małgorzaty Zielińskiej "Domowa piekarnia" Amber wybrała wspólnie z Elą z bloga W poszukiwaniu SlowLife. Dla mnie ten wypiek był możliwością wykorzystania lasek wanilii prosto z Madagaskaru (B. - dziękuję 😊 ).
Składniki:
Zaczyn 2-fazowy
1. etap
50 g zakwasu (użyłam orkiszowego)
100 g mąki pszennej typ 550 (u mnie orkiszowa typ 630)
50 g letniego mleka (użyłam 100 ml)
Składniki wymieszać, zostawić na 6-8 godzin.
2. etap
ciasto z 1. etapu (200 g)
100 g mąki pszennej typ 550 (u mnie orkiszowa typ 630)
50 g letniego mleka (użyłam 100 ml)
Składniki wymieszać, odstawić na 3-4 godziny. Ważne jest, aby zaczyn nie dojrzewał za długo, gdyż ciasto stanie się zbyt kwaśne. Przed dodaniem do ciasta powinien mniej-więcej podwoić swoją objętość, a powierzchnia powinna być lekko wklęsła.
Gotowe ciasto
cały zaczyn (350 g)
400 g mąki pszennej (u mnie orkiszowa typ 630)
50 g płynnego ostudzonego masła
2 jajka
2 łyżki cukru (użyłam jednej)
1 łyżeczka soli
laska wanilii
mleko
1 roztrzepane jajko do posmarowania wyrośniętej chałki
sezam lub mak
- Jajka rozbełtać widelcem, a z laski wanilii wyjąć ziarenka i dodać je do reszty składników ciasta.
- Składniki dobrze wyrobić. Jeśli ciasto będzie zbyt gęste, można dodać 1-2 łyżki mleka, tak aby uzyskać ciasto miękkie i elastyczne.
- Zostawić na 10 minut, po czym ponownie krótko wyrobić (10-15 sekund).
- Zostawić na 10 minut i ponownie krótko wyrobić.
- Zostawić w ciepłym miejscu na godzinę.
- Po godzinie odgazować ciasto, najlepiej uderzając w nie pięścią i zostawić na kolejną godzinę do wyrastania.
- Ponownie odgazować ciasto. Podzielić na 3 części (jedna z nich ciut większa od pozostałych). Każdą część uformować w wałek (jeden z nich będzie dłuższy, to ma być środkowy wałek do formowania chałki). Z wałków zapleść warkocz, chowając końcówki pod spód chałki. Nie jest to trudne, gdyż ciasto bardzo dobrze współpracuje, jest elastyczne i nie klei się do rąk, bardzo łatwo daje się formować.
- Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i zostawić w cieple do wyrośnięcia na 1-2 godziny.
- Nagrzać piekarnik do 200 stopni C. z parą, opcja pieczenia góra/dół
- Posmarować chałkę roztrzepanym jajkiem, odczekać kwadrans i posmarować jajkiem ponownie, a następnie posypać sezamem lub makiem.
- Piec ok. 30 minut.
Chałkę na zakwasie wspólnie wypiekali autorzy blogów:
Akacjowy blog
Dzieje kuchennej Wiewióry
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Polska zupa
Proste potrawy
Stare gary
Weekendy w domu i ogrodzie
W poszukiwaniu slowlife
Zacisze kuchenne
Piękne!
OdpowiedzUsuńU mnie też z sezamem.
Dziękuję za pierwsze wspólne pieczenie w tym roku.
Sezam dodaje ciekawego smaku wypiekom. Również pięknie dziękuję :)
UsuńCudowna! i jaka długa! dzięki za wspólne pieczenie!
OdpowiedzUsuńRównież dziękuję :)
UsuńAle gigant! Piękna! Miło się wspólnie piekło :)
OdpowiedzUsuń;) do następnego wspólnego wypieku!
UsuńDziękuje za wspólne pieczenie:)
OdpowiedzUsuńRównież dziękuję za ten wspólny czas :)
UsuńPiękna chałaka, taka długa jest w sam raz na małe kromki :) Dziękuję za wspólne wypiekanie-pozdrawiam Małgosia
OdpowiedzUsuńWłaśnie o te małe kromki mi chodziło! Dziękuję za wspólny czas :)
UsuńBardzo udany wypiek:-) Dziękuję za wspólne wypiekanie:-)
OdpowiedzUsuńTo prawda - udały nam się chałki :)
UsuńAle smakowita!
OdpowiedzUsuńoj tak :)
UsuńAle cudny warkocz :-) Dziękuję za wspólny styczeń przy wypiekaniu :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniale upieczona!
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia w Nowym Roku!
Wszystkiego dobrego!
UsuńPiękna chałka, uroczy długi warkocz. Dziękuję za styczniowe spotkanie.
OdpowiedzUsuńRównież dziękuję :)
UsuńJak Tobie się udało zapleść tak równą chałkę ? Wspaniale wygląda i mistrzowski ma miękisz. Dziękuję za wspólny czas i do kolejnego spotkania.
OdpowiedzUsuńGuciu, moje wypieki nie dorównują Twoim. A chałkę wypikam ci jakiś czas, więc przy dobrze wyrobionym cieście zaplatanie jest łatwiutkie. Do następnego!
UsuńBardzo podoba mi się pomysł z dwiema wielkościami. Piękne chałki. Do kolejnej Piekarni ;)
OdpowiedzUsuń:) :) :) Chałka jest jedna. Drugi wypiek to chleb, który piekłam równolegle z chałką ;)
Usuń