Niektórym moim bliskim nie mieści się w głowie, że można żyć bez mięsa ponad tydzień. Nie wyobrażają sobie kanapek bez wędliny czy dania głównego bez kotleta czy kawałka mięsa. Przyznaję wtedy, że brak mięsa w diecie powoduje, że przygotowywane potrawy są ciekawsze, rozwijają nasze umiejętności kulinarne i dają większe pole do popisu. Przykładem tego jest pasztet, który upiekłam niedawno z czarnej soczewicy i jarzyn, na których robiłam wywar do kaszotto.
300 ml czarnej soczewicy
4 małe ugotowane do miękkości marchewki
duża pietruszka ugotowana do miękkości
kawałek selera ugotowany do miękkości
cebula
duży ząbek czosnku
50 ml oleju + 2 łyżki
łyżeczka cząbru
pół łyżeczki mielonej kozieradki
szczypta gałki muszkatołowej
jajko
4 łyżki mąki owsianej
sól
pieprz
duża pieczarka
- Soczewicę opłukać i gotować w 700 ml wody do miękkości. Po ugotowaniu przykryć pokrywką i odstawić na ok. pół godziny. Potem zdjąć pokrywkę i odstawić do przestudzenia.
- Cebulę obrać i zeszklić na dwóch łyżkach oleju.
- Keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia.
- Piekarnik nastawić na 200 stopni C. (pieczenie góra/dół).
- Warzywa pokroić na byle jakie mniejsze kawałki.
- Soczewicę, warzywa i olej zmiksować (robiłam to na raty w blenderze).
- Do masy wbić jajko oraz dodać przyprawy, czosnek przeciśnięty przez praskę i mąkę. Całość dobrze wymieszać. Masa będzie mocno wilgotna, ale nie płynna.
- Doprawić solą i pieprzem.
- Przełożyć masę do keksówki. Wyrównać wierzch i ułożyć na nim kawałki pieczarki (trzeba je lekko docisnąć).
- Piec 10 minut, po czym zmniejszyć temperaturę do 190 stopni C. i piec jeszcze 30 minut.
- Wyjąć pasztet z piekarnika. Odstawić w keksówce do lekkiego ostudzenia, a potem wyjąć razem z papierem.
- Papier usunąć, gdy pasztet całkowicie się wystudzi..
Jeśli masz ciekawy przepis z wykorzystaniem nasion roślin strączkowych i chcesz się nim podzielić, zapraszam do udziału w trzeciej edycji akcji "Nasiona roślin strączkowych na talerzu" (szczegóły po kliknięciu na poniższy baner).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.