W zapracowanym grudniu zdarzyło mi się zamówić obiad do domu. Wybrałam wtedy właśnie naleśniki ze szpinakiem, suszonymi pomidorami i fetą. Danie było znakomite! Pomyślałam, by je odtworzyć w swojej kuchni. Farsz można przygotować w trakcie smażenia naleśników.
Składniki (na 2-3 porcje):
6 naleśników (u mnie orkiszowe)
opakowanie (250 g) świeżego szpinaku
25 g suszonych pomidorów lub 50 g pomidorów osączonych z oliwy
wrzątek
25 g masła
2 ząbki czosnku
1/3 łyżeczki kozieradki
łyżeczka suszonej bazylii
pół łyżeczki suszonego oregano
szczypta świeżo mielonej gałki muszkatołowej
szczypta suszonego imbiru
pół łyżeczki soli
100 g sera typu feta
- Szpinak opłukać i przełożyć na rozgrzaną suchą patelnię. Przykryć pokrywką i odczekać, aż liście zwiędną, ale nie stracą zielonego koloru.
- Wyjąć szpinak na talerz.
- Suszone pomidory zalać wrzątkiem i pozostawić na ok. 1-2 minuty. Odsączyć z wody. Pokroić na kawałki i dodać do szpinaku.
- Do szpinaku dodać bazylię, oregano, gałkę muszkatołową, sól i suszony imbir.
- Fetę pokroić w kostkę.
- Na patelni roztopić masło. Dodać czosnek przeciśnięty przez praskę i kozieradkę. Uwaga - czosnku nie smażyć, by nie zrobił się gorzki.
- Na patelnię przełożyć szpinak z dodatkami. Podgrzewać, mieszając od czasu do czasu.
- Gorący farsz wykładać na naleśniki. Rozłożyć na nim kostki fety.
- Naleśniki zwinąć w rulony i podawać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.