Publikując post o cieście na ptysie i eklerki zapowiadałam pojawienie się przepisu na pastę słonecznikowo-orkiszową. Tego rodzaju zdrowych smarowideł używam ostatnio dość często zamiast masła czy majonezu.
Składniki:
140 g słonecznika
100 + 160 g wody
90 g ugotowanych płatków orkiszowych
duży ząbek czosnku
łyżka słodkiego sosu chili
łyżka majeranku
50 g + łyżka dobrego oleju słonecznikowego
sól
pieprz
- Słonecznik zalać 100 ml wody. Odstawić na godzinę, po czym odsączyć nasiona na sicie.
- Do 160 ml gotującej się wody wrzucić słonecznik. Gotować ok. 5 minut. Odstawić do ostudzenia.
- Chłodny słonecznik (razem z wodą z gotowania), ugotowane płatki orkiszowe, pół łyżeczki soli i czosnek przeciśnięty przez praskę zmiksować za pomocą blendera.
- Do masy dodać 50 g oleju, sos chili i majeranek. Wymieszać.
- Doprawić do smaku solą i pieprzem.
- Wierzch pasty polać łyżką oleju.
Pasta łatwo się utlenia, więc warstwa oleju na wierzchu jest ważna. Pastę należy spożyć w ciągu 24 godzin. Jeśli nie zjemy jej od razu, przechowywać w lodówce, przykrywając wierzch folią spożywczą tak, by przylegała do pasty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.