Chleb jest naprawdę wyjątkowy - pachnący czarnuszką o lekkim posmaku kawy, którą uwielbiam i dlatego tym razem piekłam od razu dwa bochenki (jeden zamroziłam). Chleb mi czarny nie wyszedł, ale za to smakuje wybornie i pachnie kusząco. Przepis przygotował dla nas Gucio, autor bloga Kuchnia Gucia. Napisał o nim tak: (…) przepis od J. Hamelmana z książki „Chleb” wykorzystujący czerstwe pieczywo. Zaskakująco dobry, wytrawny w smaku, puszysty miękisz i prosty w wykonaniu. Posypka z czarnuszki obowiązkowa. Mnie chleb puszysty nie wyszedł, ale to dobrze, bo wolę zwarte pieczywo.
Składniki (na dwie keksówki):
podaję za Guciem – klik!
Zakwas
318 g mąki żytniej chlebowej typ 720
255 g wody
17 g dojrzały zakwas
Całość wymieszać i pozostawić w temp. pokojowej (ok. 20-21 stopni C.) na 14-16 godzin.
Namoczony czerstwy chleb
74 g czerstwego chleba*
23 g czarnej kawy mielonej
23 g oleju roślinnego
363 g gorącej wody
Mieszamy wszystkie składniki tak, aby kawa się zaparzyła i pozostawiamy pod przykryciem na 14-16 godzin. Po tym czasie całość dobrze wymieszać, aby nie było grudek. Rozgniatałam widelcem.
*Czerstwy chleb:
Wg J. Hamelmana jedną z wersji uzyskania czerstwego chleba jest pokrojenie chleba na kromki
i dopiekanie na blasze do uzyskania ciemnobrązowego koloru (uwaga, aby nie spalić).
Ciasto
227 g mąki żytniej chlebowej typ 720
363 g mąki pszennej chlebowej (użyłem typ 850)
17 g soli
5 g drożdży instant (dałam całą saszetkę 7 g)
573 g zakwasu
483 g namoczonego chleba
- Mieszamy wszystkie składniki przez 3 minuty na pierwszej prędkości i przez 4 minuty na drugiej prędkości. Konsystencja dosyć ścisła, trudno mieszać łyżką. Ciasto jest bardzo klejące.
- Pozostawiamy pod przykryciem na 30-45 minut – fermentacja wstępna.
- Dzielimy ciasto na bochenki lub przekładamy do keksówek. Pomimo kleistości z ciasta da się uformować bochenki – mokre ręce sobie poradzą.
- Chlebki smarujemy mokrymi rękoma i posypujemy czarnuszką.
- Foremki przykrywamy folią.
- Czas wyrastania ok. 60-80 minut.
- Pieczemy w temp. 240st. przez 15 minut, a następnie 30-35 minut w temp. 225st.
Czarny chleb wypiekali autorzy blogów:
Konwalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
nie-ład mAlutki
Ogrody Babilonu
Przepisy na domowy ser i chleb
W poszukiwaniu SlowLife
Weekendy w domu i ogrodzie
Zacisze kuchenne
Śliczny!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci wyrósł.
Dziękuję za wrześniowe pieczenie.
Smakowite bochenki i czuć z ekranu ziarna czarnuszki. Do lejnego spotkania.
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci się upiekł! Pozdrawiam i dziękuję za wspólny czas!
OdpowiedzUsuńSuper wyszły bochenki. Dzięki za wspólny czas:-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie upieczony!
OdpowiedzUsuńDo następnego!
Ja też czernią w bochenkach pochwalić się nie mogę,
OdpowiedzUsuńale chleb smaczny i to jest najważniejsze. ;)
Do następnego!
Mój też nie czarny:-). Ale ładnie Ci wyrósł. Dziękuję za wspólne chwile we Wrześniowej Piekarni.
OdpowiedzUsuńCudne bochenki! :)
OdpowiedzUsuńU mnie czarny był zwłaszcza na wierzchu ;)
Do następnego pieczenia!