niedziela, 26 kwietnia 2020

"Jeszcze będzie przepięknie" Agnieszki Olejnik

"Jeszcze będzie przepięknie" to drugi powrót do "Dworku w Miłosnej", o którym pisałam w lipcu 2019. A w grudniu 2019 pisałam o drugim tomie Miłosnej serii pt. "Szczypta nadziei". Mnie ta książka towarzyszyła w czasie Świąt Wielkanocnych, choć dopiero dziś decyduję się na napisanie o niej.





Rekonwalescencja Dawida zbliża się ku końcowi. Wkrótce kończy się też czas na napisanie pracy konkursowej i Dawid musi przyspieszyć pisanie książki. Odkrywa, że zabudowa dworku w Miłosnej ma swoje sekretne pomieszczenia, a z tym wiąże się odnalezienie kolejnych pamiętników cioci Bogny. Mieszkańcy dworku poznają zatem kolejny etap historii dworku i dawnych jego mieszkańców.
Historia jest jednak tłem dla problemów, z jakimi przychodzi żyć m. in. Zuzi i jej bratu. A tu rodzi się nowy wątek i pojawiają się nowe emocje.
Ada w końcu wynajmuje mieszkanie w Poznaniu. Antoni z lekka podupada na zdrowiu, ale - zgodnie z zapewnieniami nowej rodziny - czuje się potrzebny.
Wątek Moniki i Igora nieco stabilizuje się dzięki Radkowi, któremu prezent świąteczny niesamowicie przypada do gustu i sprawia, że chłopiec ma z kim komunikować się na głos.
Zmienia się też trochę u wf-isty.

O konkretach musicie poczytać sami 😉

I znów na pierwszy rzut oka wydaje się, że książka Agnieszki Olejnik jest z gatunku literatury łatwej i relaksującej. Rzeczywiście książkę czyta się szybko i czerpie się z tego przyjemność, bo ogólnie tchnie optymizmem i daje nadzieję na lepszą przyszłość. Jednak w trakcie lektury pisarka zmusza czytelnika nad pochyleniem się nad różnymi problemami, z których część dotyczy traumy wojny, niespodziewanej śmierci, odruchami serca, gdy trzeba po ludzku pomóc. Czas wojny i obecność w dworku Niemca oznacza jednak zachowanie szczególnych środków ostrożności. Szczerze przyznam, że liczyłam na to, że ten wątek będzie mocniej rozwinięty. Okazał się niestety jedynie epizodem 😔
Pochłonął mnie wątek Zuzy. W sytuacji, która ją spotkała znów się zamknęła na innych, czemu trudno się dziwić. Uniosła się dumą i nie chciała przyjąć pomocy od przyjaciół. I znów odpowiedni trik pozwolił jej zrozumieć, że działania ludzi nie wynikają z litości czy ze współczucia, ale z troski zarówno o nią, jak i jej nieletniego brata. Bardzo jestem ciekawa jak ten wątek potoczy się dalej i jak będzie wyglądało jej przepiękne życie. Mam nadzieję, że w decydujący sposób wpłynie na nie Dawid 😉
Jestem pod wrażeniem sposobu, w jaki Agnieszka Olejnik przedstawia kolejne problemy. Mimo ich powagi czytelnik nie popada w depresję, ale też nie lekceważy poruszanych tematów. Wzruszają go i dają do myślenia. Być może wpływa na to atmosfera samego dworku w Miłosnej...
Polecam!

19/2020 (432 str.)


przeczytam nowość

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.