Dawno nie było tu przepisu na domowe pieczywo, więc spieszę z autorskim przepisem, który wykorzystywałam ostatnio kilka razy z rzędu. Proponowany dziś chleb nie jest pracochłonny. Ciasto można przygotować przed wyjściem do pracy, a dokończyć po powrocie do domu. Z kminku można zrezygnować, jeśli ktoś nie lubi, choć zachęcam spróbować, bo dodaje temu pieczywu charakteru. Do swojego przepisu używałam fig podsuszonych i przywiezionych z Chorwacji (Patrycjo - dziękuję 😊😗). Jeśli używacie fig suszonych, warto je godzinę wcześniej namoczyć w ciepłej wodzie i odsączyć.
300 g mąki pszennej chlebowej typ 720
125 g mąki pszennej typ 2000
75 g zakwasu pszennego
450 g wody
9 g soli
7 dużych, podsuszonych fig
2 łyżki ziaren słonecznika
płaska łyżeczka kminku (całego)
- Figi pokroić na plasterki (każdą na 3 plastry).
- W dużej misce wymieszać obie mąki z solą i zakwasem.
- Dolać wodę i wymieszać dokładnie wszystkie składniki.
- Na koniec dodać kminek, ziarna słonecznika i figi. Wymieszać.
- Ciasto przykryć dokładnie ściereczką i odstawić na kilka (6-10) godzin.
- Ponownie wymieszać ciasto i przełożyć je do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Owinąć ściereczką.
- Po godzinie do dwóch godzin wstawić keksówkę do zimnego piekarnika. Piec 15 minut w temperaturze 230℃ z opcją pieczenia góra/dół, a potem obniżyć temperaturę do 190℃, zmienić program na termoobieg i piec jeszcze 36 minut.
- Po upieczeniu postukany od spodu chleb powinien wydawać głuchy dźwięk. Chleb odłożyć na kratkę i pozostawić do ostudzenia.
-----
Podobne:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.