W listopadowej piekarni Amber przyszła kolej na bułki, które wybrała i przetestowała dla nas Kasia, Autorka bloga Posadzone i Zjedzone. Są one inspiracją ze strony King Arthur Flour (klik!). Oryginalnie bułki miały być z cukrem. Ja z niego zrezygnowałam, bo zamierzałam bułki wykorzystać na wytrawny sposób. Króluje przekonanie, że do drożdży trzeba dodać cukier, by mogły "ruszyć". Moje doświadczenie z ciastami drożdżowymi pokazuje, że dodatek cukru jest całkowicie zbyteczny - drożdże namnażają się tylko 5 minut dłużej.
Składniki (na 12 bułeczek):
Zaczyn
170 ml wody
310 ml mąki pełnoziarnistej pszennej
5 g świeżych drożdży
Ciasto właściwe
15 g świeżych drożdży
3 średniej wielkości marchewki ugotowane na parze (lub w wodzie, lecz dobrze odparowane)
500 ml mąki pszennej 650 (ewentualnie 1/4 szklanki mąki więcej)
1 kopiasta łyżka brązowego cukru - zrezygnowałam z cukru
1 niepełna łyżeczka soli
2 łyżki oleju
oraz:
ciepła woda do posmarowania bułeczek
opcjonalnie – ziarna do posypania bułeczek – mak, sezam, siemię lniane (u mnie – mieszanka czarnuszki i kminku)
- 5 g drożdży rozpuścić w wodzie, dodać mąkę pszenną pełnoziarnistą i wymieszać. Przykryć wilgotną ściereczką i zostawić na blacie kuchennym na 12 do 18 godzin (np. na noc).
- Marchewkę ugotować na parze lub w wodzie (gdy gotujemy w wodzie, marchewkę trzeba dobrze odparować, aby nie była zbyt wilgotna). Zmiksować blenderem na gładkie puree i wystudzić.
- Do zaczynu dodać pokruszone drożdże, marchewkę (wyszło prawie 500 g), 2 szklanki mąki pszennej 650, cukier brązowy i sól. Wszystko dobrze wyrobić. Jeśli okaże się, że ciasto jest zbyt luźne, dodać trochę więcej mąki. Ciasto po wyrobieniu jest gładkie i odchodzi od ręki.
- Zagnieść z ciasta kulę, polać olejem i jeszcze chwilę wyrabiać. Włożyć do miski, przykryć wilgotną ściereczką i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na około 1 godzinę, aż ciasto podwoi objętość.
- Wyrośnięte ciasto podzielić na 12 kawałków, z każdego uformować bułeczkę.
- Bułeczki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć ściereczką i zostawić na 20 minut do wyrośnięcia.
- Nastawić piekarnik na 180°C.
- Wyrośnięte bułeczki posmarować wodą i – jeśli chcemy – posypać ulubionymi ziarnami.
- Włożyć do gorącego piekarnika i piec 20 minut (sugeruję 25 minut).
Bułki wspólnie wypiekali autorzy blogów:
Am.art kolor i smak
Bochen chleba
Dom z mozaikami
Kuchennymi drzwiami
Leśny zakątek
Moje małe czarowanie
Nie-ład mAlutki
Ogrody Babilonu
Posadzone i zjedzone
Proste potrawy
Przepisy na domowy ser i chleb
Sto kolorów kuchni
Weekendy w domu i ogrodzie
W poszukiwaniu slow life
Twins Pot
ŚLiczne!
OdpowiedzUsuńWspaniale się je razem piekło.
Dziękuję za marchewkowe chwile w listopadzie.
Dzięki :)
UsuńGratulacje. Bułeczki urocze. Pozdrawiam dorota
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa moje jadłam jako wytrawne, pomimo cukru. Nie czuć go tak bardzo. Dziękuję za wspólne pieczenie
OdpowiedzUsuńDziękuję za informację - może następnym razem spróbuję z cukrem.
UsuńPięknie upieczone! Bardzo optymistyczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję za listopadowe wspólne chwile!
Dziękuję :)
UsuńBardzo udane. Dziękuję za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie upieczone :) A to ciekawe z tym cukrem. Ja zawsze zmniejszam o połowę ilość cukru, ale jeszcze nie próbowałam całkiem bez ;)
OdpowiedzUsuńJeśli do drożdży dodaje się mąkę, to naprawdę nie trzeba dodawać cukru - sprawdzaliśmy to doświadczalnie, zanim zaryzykowałam w kuchni ;)
UsuńApetyczne te bułeczki, pięknie wypieczone. Dziękuje za wspólny czas i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRumiane pyszności te Twoje bułeczki. Dziękuję za wspólne, między - blogowe pieczenie. Pozdrawiam/ Ala
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDziękuję za wspólne wypiekanie a buły sa piękne i pyszne :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i do następnego razu :)
UsuńPiękne i apetyczne bułeczki. Dziękuję za wspólne listopadowe pieczenie i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKminek musiał dodać tu niesamowitego zapachu :) Dzięki za wspólne, listopadowe piekarzenie!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię połączenie kminku i marchewki, więc tak jakoś naturalnie wyszło.
UsuńDziękuję :)
Dzień dobry :) Czy mogę zmienić mąkę na pełnoziarnistą?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :)
Usuń