wtorek, 8 sierpnia 2017

Mizeria i "Klub Porcelanowej Filiżanki"

Nie znam szybszej obiadowej sałatki od mizerii. Nie wyobrażam sobie też letnich obiadów bez mizerii. Lubią ją i dorośli, i dzieci, za wyjątkiem tych, którzy nie jadają produktów mlecznych. Podstawą są oczywiście obrane ze skórki ogórki, przy czym trzeba pamiętać, by obierać je od jaśniejszej strony (tej po kwiatku) ku ciemniejszej (od ogonka), by nie roznieść goryczki po całym owocu. Ale na tę goryczkę też jest sposób 😊




Składniki:

2-3 ogórki gruntowe na osobę
łyżka śmietany na 2 ogórki
sól
ewentualnie koperek

  1. Ogórki umyć i obrać, kierując nóż od strony jaśniejszej (tej od pozostałości po kwiatku) ogórka do ciemniejszej (tej od ogonka).
  2. Ogórki pokroić na plastry grubości do 2 mm.
  3. Jeśli końcówki ogórków są gorzkie, posolić ogórkowe plastry. Wymieszać i odstawić na ok. 10 minut.
  4. Zlać wodę z ogórków i dodać śmietanę. Dokładnie wymieszać.
  5. Ewentualnie posypać mizerię rozdrobnionymi listkami kopru. Od razu podawać.



"Klub Porcelanowej Filiżanki" Vanessy Greene to książka, która kusiła mnie swoją okładką od prawie roku.

Na targu staroci porcelanowy serwis do herbaty wypatrują jednocześnie trzy kobiety: Jenny, Maggie i Alison. Maggie wpada na pomysł, by kupiły je wspólnie i wzajemnie je sobie użyczyły, gdy nadejdzie taka potrzeba. W przypadku Jenny oznacza to podanie w nich herbaty w czasie jej przyjęcia ślubnego, które ma wkrótce nastąpić. Maggie z kolei chce je wykorzystać podczas wesela bogatej klientki. Natomiast Alison chce w nich wykonać świece. Mimo około 10-letniej różnicy wieku między kolejnymi kobietami kupno filiżanek jest zaczątkiem pięknej przyjaźni i wspólnego poszukiwania kolejnych zestawów, bo Jenny i Maggie potrzebują ich sporo.

Kobiety zaczynają się coraz częściej spotykać (nie tylko przy typowej angielskiej filiżance herbaty), a z czasem okazują sobie nawzajem wsparcie i pomoc zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym. A każda z nich boryka się z różnymi problemami rodzinnymi i specyficznym poczuciem opuszczenia.

Książkę czyta się z wielką przyjemnością nie tylko za sprawą życiowych perypetii bohaterek, ale również ze względu na ładny język i angielskie maniery z dobrych domów. W wakacje przydaje się książka o perypetiach zwykłych ludzi, kobiecej wrażliwości i szczęśliwym zakończeniu. Polecam!

niebieski
kropka

3 komentarze:

Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.