sobota, 26 października 2019

Zupa pomidorowo-kokosowa

Niektórzy goście tego bloga być może zauważyli, że nie ma wciąż na nim przepisu na zupę pomidorową. Nie ma i raczej długo nie będzie, bo to zupa, której nie znoszę (tak, są tacy, którzy nie jadają czekolady, rosołu i zupy pomidorowej). Ale niedawno trafiłam na program Karola Okrasy, który przygotował zupę pomidorową z mlekiem kokosowym. Jego przepis stał się inspiracją do przygotowania podobnej w moim domowym zaciszu. Dodatków kuchni tajskiej nigdy nie brakuje w moich szafkach, trawę cytrynową uprawiam od wielu lat w mieszkaniu, więc długo się nie zastanawiałam nad ugotowaniem naprawdę smacznej i cudownie rozgrzewającej zupy w tajskim stylu.




Składniki:

370 ml przecieru pomidorowego
400 ml mleka kokosowego
marchew
cebula
3 cm imbiru
chili
trawa cytrynowa
2 liście kaffiru
sól
łyżka oleju do smażenia


  1. Marchew obrać i pokroić w słupki.
  2. Cebulę obrać i pokroić w kostkę.
  3. Imbir obrać i pokroić w cienkie paseczki (julienne)
  4. W garnku o grubym dnie rozgrzać olej i zeszklić na nim cebulę i imbir.
  5. Do garnka wlać mleko kokosowe oraz dodać marchew, liście kaffiru, trawę cytrynową (wcześniej stłuc końcówkę trzonkiem noża) i chili (w całości lub pozbawioną pestek). Gotować do miękkości marchwi.
  6. Do zupy dodać przecier pomidorowy. Zagotować.
  7. Doprawić zupę do smaku solą. Ewentualnie rozrzedzić wrzątkiem.

Zupa świetnie smakuje bez dodatków. Ja jednak przygotowałam do niej kluski dyniowo-kokosowe.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.