Po raz dziewiąty nie mogłam oprzeć się okładce kolejnego tomu serii "Stacja Jagodno" Karoliny Wilczyńskiej. Za każdym razem zastanawiam się, jak teraz bohaterowie książki uzasadnią nadany tytuł. Nie inaczej było w przypadku "Ciszy między dźwiękami" 😉
Ewie, Tamarze i Marysi jak gwiazdka z nieba spada Beata, która trafia do białego domku babci Róży i może się nią zająć. A czas najwyższy na to, bo ciąża Tamary dobiega końca i najwyższy czas, by rodzina zamieszkała razem.
Niech Was nie zwiedzie letni wygląd okładki 😉 W Jagodnem tym razem zrobiło się zimowo. Łukasz i Adam mają więc dodatkowe zajęcie, którym jest codzienne odśnieżanie. A odśnieżać trzeba, bo Stacja Jagodno się rozwija i zapowiadają się kolejni goście.
Na dłużej zatrzymuje się Agata, którą można skojarzyć z poprzednim tomem. Tym razem pisarka skupiła się na historii tej postaci, pokazując drugą stronę małżeństwa Agaty i Huberta.
Mamy też ciąg dalszy epizodu związanego z Leą.
W tych wielu wątkach wybija się jednak Tamara, od której cała seria się zaczęła. Druga córeczka, przeprowadzka i zamieszkanie w domu z Ewą i Adamem niosą nowe konsekwencje i emocje. Wszyscy chcą jej pomóc i odciążyć oraz zatajają sprawy, które mogą ją zdenerwować. I w tym niesieniu pomocy na każdym kroku zapominają zapytać, czy Tamara tego sobie życzy. Kobieta ma poczucie, że potrzebna jest tylko do roli mamki. Jak sobie z tym poradzi? I kto pierwszy zauważy, w czym leży problem?
No i skąd tytuł dziewiątego tomu? Czy ma z tym związek fakt, że Agata jest wiolonczelistką?
Przyznam, że powieść mnie zaskoczyła. Okazuje się, że Karolina Wilczyńska wciąż trzyma poziom. Potrafi zaciekawić i wymyślić coś nowego, przy czym podtrzymuje dotychczasowy klimat powieści, który sprzyja urlopowemu relaksowi. Myliłby się jednak ten, kto by pomyślał, że to książka o wszystkim i o niczym. Owszem, pisarka tak przedstawia rzeczywistość, że ma się poczucie normalności, zwyczajnego życia bez wybujałej fantazji. Przywołuje jednak problem alkoholizmu, z którym musiał sobie wcześniej poradzić Łukasz, a teraz rzeczywistość stawia pod znakiem zapytania jego siłę w postanowieniu abstynencji. Z drugiej strony autorka kontynuuje wątek Majki, córki alkoholiczki.
W tym tomie ważny jest też temat rozmowy z drugim człowiekiem. Każdy z nas doświadczył nie jeden raz, jak bolesne bywają niedomówienia i nieporozumienia związane z opacznym wytłumaczeniem sobie wypowiedzi drugiej osoby. A jeśli do tego dojdą emocje, może być naprawdę trudno, bo każdy z nas na swój sposób interpretuje zdanie rozmówcy. Może więc lepiej poświęcić więcej czasu na rozmowę, niż z góry zakładać, że druga osoba zrobi to, czego sobie życzymy lub czego po niej oczekujemy?
Polecam!
35/2019 (352 str.)
Nowości u monweg; zapraszam |
łowię słowa |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.