środa, 29 grudnia 2021

"Obraz kontrolny" Tomasza Sekielskiego

W sierpniu dzieliłam się swoimi wrażeniami z lektury "Sejfu", pierwszego tomu debiutanckiej trylogii Tomasza Sekielskiego. Już wtedy wiedziałam, że przeczytam kolejne tomy. I faktycznie tak się stało 😊😊😊




Po operacji "Nabucco" Artur Solski trafił do szpitala psychiatrycznego w Choroszczy. Minęło kilka miesięcy i były dziennikarz właśnie wychodzi ze szpitala. Odbiera go jego dawny przyjaciel i były oficer BOR-u.

Wkrótce Artur dostaje dokumenty i swoje nagranie z akcji służb specjalnych opisanej w poprzednim tomie. Poza tym kontaktuje się z nim Anna Kaliska. I mężczyzna wraca do gry, by pokrzyżować plany płk Wyrwickiemu, który aktualnie zawiaduje Sejfem i podporządkowuje sobie inne służby. Wchodzi też w porozumienie z właścicielem DTV, w której dawniej pracował Solski.
Rozpoczyna się nowa akcja o nazwie Gilgamesz. Jak się potoczy? I co zdziała Solski, który pewnego dnia pojawia się na ekranie DTV cały w ładunkach wybuchowych i detonatorem w dłoni?

WOW! To pierwsze, co przychodzi na usta po zakończeniu książki. A drugie to szukanie tomu trzeciego 😁😁😁
Intryga, którą wymyślił Sekielski rozwija się z każdą kolejną stroną książki. Ma się wrażenie, że autor trochę igra sobie z czytelnikiem. Ale to dobrze, bo dzięki temu jest emocjonująco i czyta się z wielką ciekawością. Trudno tu pisać o przyjemności z czytania, bo wkracza się w brudny światek polityki i biznesu. Czasem odnosi się wrażenie, że ludzie władzy tak bardzo boją się o swój stołek, że niszczą każdego, kto zaczyna im zagrażać. Poza tym siedzą tak głęboko w kłamstwie i obłudzie, że nie potrafią znaleźć z nich wyjścia i jedynym rozwiązaniem okazuje się dla nich zabicie niewygodnych jednostek.
Do tego dochodzi jeszcze wyuzdany seks i różne używki. Gdyby z książki można było czuć zapachy, "Obraz kontrolny" cuchnąłby na odległość i trzeba by było wietrzyć mieszkanie tak długo, jak długo książka pozostaje w pamięci. A pozostaje. I zwykły człowiek ma tylko nadzieję (bo cóż innego mu pozostaje?), że politycy są jednak inni...

31/2021 (376 str.)

CCC


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.