Sernik z białą czekoladą był chyba najczęściej zjadanym przeze mnie ciastem w ubiegłym roku. Odkryłam go w jednej z warszawskich pizzerii i przez kilka miesięcy próbowałam go odtworzyć w swojej kuchni. Ma pachnący korzennie spód i cudownie kremową, lekko wilgotną konsystencję. Dzięki długiemu pieczeniu nie opada i nie przyrumienia się, co powoduje, że je się go również oczami. Warto go piec po południu, by mógł spokojnie stygnąć wieczorem i chłodzić się nocą. Polecam na specjalne okazje i nie tylko.
Składniki (na tortownicę o średnicy 18 cm):
Przed przygotowaniem masy serowej trzymać wszystkie składniki przez kilka godzin w temperaturze pokojowej.
Spód
140 g pierniczków
100 g miękkiego masła
ewentualnie łyżka nalewki korzennej (u mnie "letnia rosa")
Masa serowa
160 g białej czekolady (2 tabliczki po 80 g)
500 g mielonego twarogu
130 g mascarpone
100 g śmietanki 30%
3 duże jajka
2 czubate łyżki mąki pszennej
- Pierniczki połamać na kawałki i wymieszać z nalewką.
- Nagrzać piekarnik do 220 stopni C.
- Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia na dnie i na bokach.
- Pierniczki zmielić w malakserze razem z miękkim masłem.
- Zmielone pierniczki wyłożyć na spód tortownicę. Równo rozłożyć, dociskając masę do dna.
- Temperaturę piekarnika zmniejszyć do 200 stopni C i piec w nim przez 15 minut piernikowy spód.
- Po upieczeniu spodu odstawić go do lekkiego ostudzenia, a temperaturę w piekarniku obniżyć do 180 stopni C.
- Białą czekoladę rozpuścić w metalowej misce w kąpieli wodnej.
- Do dużej miski przełożyć zmielony ser, mascarpone i mąkę, a następnie stopioną, lekko ostudzoną białą czekoladę.
- Wszystko dokładnie wymieszać ręcznym mikserem.
- Dodawać po jednym jajku, cały czas mieszając.
- Na koniec wlać śmietankę i jeszcze raz zmiksować.
- Masę serową przelać do tortownicy na podpieczony piernikowy spód.
- Sernik piec 20 minut w 180℃, a potem zmniejszyć temperaturę do 120℃ i piec jeszcze 90 minut.
- Sernik wyjąć na kratkę.
- Gdy sernik ostygnie, zdjąć boki i spód tortownicy. Sernik przełożyć na talerz i schłodzić w lodówce.
- Podawać z kwaskowatą konfiturą (u mnie z aronii, jabłek i pigwowców).
-----
Podobne:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.