Ostatnie upały nie zachęcają do włączania piekarnika, ale mnie naszła ochota na jakieś ciasteczka, które można by było zabrać ze sobą jako słodką przekąskę. Poszperałam w sieci i znalazłam inspirację na wykorzystanie resztki sezamu z szafki. W ten sposób powstały ghriba bahla, czyli marokańskie ciasteczka sezamowe. Świetnie smakują z herbatą miętową 😋
140 g sezamu
500 g mąki
120 g cukru pudru
szczypta soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
150 ml oleju
160 g miękkiego masła
jajko
- Sezam uprażyć na suchej patelni. Nie przypalić, by sezam nie był gorzki.
- W misce wymieszać ze sobą wszystkie suche składniki.
- Do suchych składników dodać masło, rozbełtane jajko i olej.
- Wszystko dokładnie wymieszać. Masa będzie się lekko rozsypywać, ale to nie będzie przeszkadzać w formowaniu ciasteczek.
- Odrywać małe kawałki ciasta i formować w kulkę wielkości kasztana lub orzecha włoskiego.
- Kulki układać na blachach wyłożonych papierem do pieczenia.
- Piec 20 minut w piekarniku nagrzanym do 190 stopni. Ciasteczka powinny być rumiane.
-----
Podobne:
No i już wiem, do czego wykorzystam sezam :)
OdpowiedzUsuńbardzo polecam te kruche i pyszne ciasteczka 😋😊
Usuń