niedziela, 4 grudnia 2016

Kotlety z kurczaka w musztardowej panierce i "Ekspozycja"

Przyłączyłam się dziś do ogólnego hałasu tłuczenia kotletów w polskich domach :) Postanowiłam jednak zmienić klasykę, dodając jeden tylko nowy składnik. Efekt? Niezapomniany i wart powtórzenia. Polecam :)




Składniki:


podwójna pierś kurczaka
sól
pieprz
jajko
2 łyżeczki musztardy sarepskiej
bułka tarta
olej do smażenia

  1. Piersi podzielić na 4 części. Każdą rozbić na kotlety.
  2. Oprószyć pieprzem i solą. Zostawić na godzinę do lodówki.
  3. Jajko rozbełtać z musztardą.
  4. Kotlety obtaczać w masie jajeczno-musztardowej, a następnie w bułce tartej.
  5. Smażyć z obu stron na rozgrzanym oleju.

Podawać np. na surówce z fenkułu i marchwi.





Dawno nie czytałam tak wciągającej książki! Co tam prawie 500 stron - dobra sensacja warta przeczytania za jednym razem (z przerwami na kawę lub herbatę). I taka jest "Ekspozycja" Remigiusza Mroza.

Zakopiański komisarz Wiktor Forst zostaje wezwany do niecodziennego zabójstwa - rano na ramionach krzyża na Giewoncie turyści znaleźli rozpiętego nagiego mężczyznę. Komisarz zauważa interesujący i dziwny szczegół - starą monetę w ustach ofiary. Odruchowo robi zdjęcia monety. Zaczyna zastanawiać się nad okolicznościami i powodami zabójstwa, jednak nim zdąży odejść z miejsca zbrodni, zostaje zawieszony i odsunięty od sprawy, czemu nie ma zamiaru się poddać.
Wkrótce o zdarzeniu dowiadują się media, a wśród nich dziennikarka Olga Szrebska, z którą Forst szybko wchodzi w komitywę. Za sprawą mediów społecznościowych poznają personalia ofiary, a dzięki znajomościom Szrebskiej dowiadują się o podobnym morderstwie na Białorusi ponad 20 lat temu.
Po wypłynięciu do internetu zdjęć z miejsca zabójstwa zarówno komisarz, jak i dziennikarka zostają poszukiwaniu przez policję. Uciekają, klucząc po Polsce z zamiarem dotarcia do Rosji. Trafiają tam szybciej niż mogliby pomyśleć.
Wszystkie wydarzenia dzieją się w zastraszającym tempie i dlatego nie sposób uwolnić się od tej książki. I choć czytelnik ma ochotę choć przez chwilę odpocząć od lektury, to autor wymyśla taki zbieg okoliczności, że pozostaje tylko zmiana pozycji na wygodniejszą i czytanie dalej.

Nie przepadam za książkami, w których pojawia się wątek fantastyczno-naukowy, ale zakończenie "Ekspozycji" determinuje lekturę kolejnego tomu z komisarzem Forstem w roli głównej, choć rozpoczynanie jej w niedzielę wieczorem przed trudnym tygodniem w pracy to niebezpieczne ;)


Gra w kolory
X, XI, XII
grudniowe szaleństwo
http://biblioteczkamagdalenardo.blogspot.com/p/kochani-od-lipca-siedzi-w-mojej-gowie.html





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.