Zbliżają się Święta, więc nic dziwnego, że w grudniowej piekarni Amber piekliśmy Ruiskuorinen olutlimppu – fiński chleb świąteczny zaproponowany przez Gucia, autora bloga Kuchnia Gucia. Przez pewien czas zastanawiałam się, czy piec w tym miesiącu, bo chlebek wydawał się raczej deserową formą pieczywa, a ja na czas Adwentu zrezygnowałam ze wszelkiego typu słodkości. Uznałam, że alkohol i tak wyparuje podczas pieczenia, więc tu kłopotu nie było. Resztę piwa wykorzystałam do usmażenia piwnych naleśników na krokiety. Zwykłą melasę zastąpiłam melasą z granatem o kwaśnym smaku. Zrezygnowałam z goździków, więc podczas pieczenia mieszkanie pachniało ciemnym piwem, skórką pomarańczową i fenkułem. Miałam namiastkę Świąt - zrobiło się nastrojowo i świątecznie :) Nazwa chleba uzmysłowiła mi, że najwyższy czas nastawić ciasto na pierniczki, które od lat robię z ciasta dojrzewającego.
Składniki (na 2 bochenki):
podaję za Guciem – klik!
Starter
około 1 g świeżych drożdży
75 ml zimnej wody
150ml/90g mąki pszennej (dałam typ 720)
1/2 łyżeczka soli
Ciasto
125 ml wody o temperaturze pokojowej
125 ml ciemnego piwa
ok. 25 g świeżych drożdży lub 8 g suszonych
100ml/60g mąki żytniej razowej
75ml/50g mąki graham lub orkiszowej (dałam 100 g razowej orkiszowej)
2 płaskie łyżeczki kopru włoskiego
1 łyżeczka suszonej gorzkiej skórki z pomarańczy (dałam startą z pomarańczy)
1 łyżeczka mielonego imbiru
½ łyżeczki goździków (zrezygnowałam)
50ml/90g melasy (dałam kwaśną melasę z granatem)
25 g masła
1 łyżeczka soli
około 650ml/400g mąki pszennej o dużej zawartości białka (ok.12,5g) (dałam 350 g)
Skórka piwna (kruszonka ):
około 2,5 g świeżych drożdży
100 ml ciemnego piwa
100ml/60g mąki żytniej razowej (użyłam orkiszowej)
1/4 łyżeczki soli
około 25ml/15g mąki żytniej razowej - do ewentualnego obsypania skórki
- Przygotować starter: rozpuścić drożdże w wodzie, dodać mąkę i wyrabiać przez około dziesięć minut. Dodać sól i wymieszać. Przykryć folią spożywczą i umieścić w lodówce na kilka godzin lub na noc.
- Roztopić masło w rondelku.
- W dużej misce wymieszać wodę, piwo, drożdże, melasę i sól.
- Dodać starter.
- Dodawać, mąki żytnią i orkiszową oraz przyprawy. Wymieszać i dodawać pozostałą mąkę. Wyrabiać dalej, dodając roztopione letnie masło. Wyrabiać ok. 10 minut aż ciasto będzie elastyczne i gładkie.
- Miskę przykryć folią i pozostawić na 30 min.
- Odgazować i pozostawić na kolejne 30 minut.
- Przygotować masę na piwną skórkę: rozpuścić drożdże w piwie. Dodać sól i mąkę i szybko wymieszać. Pozostawić przykryte folią na 30 minut.
- Ciasto chlebowe podzielić na dwie części i uformować okrągłe bochenki.
- Każdą kulę ciasta przełożyć na papier do pieczenia (łatwiej będzie przenosić do pieca) i obłożyć skórką piwną i grubo obsypać mąką żytnią razową (dodatkowa). Pozostawić na 45 - 60 minut w celu wyrośnięcia.
- Gucio doradza nagrzać kamień lub formę do pieczenia ok. 25 minut w temperaturze 250, by bochenki wyrastały podczas pieczenia w górę.
- Na dnie piekarnika umieścić blaszkę z gorącą wodą. Chlebki przełożyć na blachę lub kamień i piec przez 5 minut w temp. 250 stopni.
- Następnie zmniejszyć temperaturę do 200 stopni i piec około 45 minut (do uzyskania głuchego odgłosu przy stukaniu w spód chlebka). Podczas pieczenia dobrze jest otworzyć kilka razy piekarnik w celu uzyskania większej chrupkości skórki.
Piękny wygląd (rustykalny jak sama nazwa wskazuje :-)), korzenny zapach i smak a skórka wspaniale chrupiąca.
Fiński chleb świąteczny wypiekali autorzy blogów:
Akacjowy blog
Codziennik kuchenny
Dom z mozaikami
Grunt to przepis!
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Leśny zakątek Dany
Moje małe czarowanie
NieŁad mAlutki
Nie tylko na słodko
Ogrody Babilonu
Stare gary
Weekendy w domu i ogrodzie
W poszukiwaniu slow life
Śliczny!
OdpowiedzUsuńTen chleb i mnie wprawił w świąteczny nastrój...
Dziękuję za wspólne grudniowe pieczenie.
Dziękuję :)
UsuńTwój chleb cudownie upieczony!
OdpowiedzUsuńMnie bardzo przypadł do gustu, chociaż tak ładny nie jest.
Wspaniale było razem piec w tym przedświątecznym okresie!
Kokietujesz - Twój chleb jest śliczny! :)
UsuńDziękuję za wspólne chwile w świątecznie pachnącej grudniowej kuchni.
Inne mamy smaki :D a prędzej zrezygnuję z kopru niż z goździków. Dzięki za wspólne pieczenie!
OdpowiedzUsuńSmak goździków bardzo lubię. Zrezygnowałam z nich tym razem ze względu na ich deserowy charakter. Na Święta upiekę te chlebki z goździkami.
UsuńDziękuję za wspólne przedświąteczne chwile :)
Pięknie Ci wyszły oba chlebki, dobrze wypieczone. namawiam na dodanie goździków ;) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wspólny czas :)M
OdpowiedzUsuńGoździki będą w chlebku na Święta na pewno! ;)
UsuńDziękuję za wspólne wypiekanie.
Dziękuję za wspólne piekarzenie w Grudniowej Piekarni! Zabawa była przednia :)
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję :)
UsuńPięknie Ci się upiekł :-) Dziękuję za grudniowe wypiekanie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i do następnego razu! :)
UsuńPiękne chlebki. U nas też zrobiło się świątecznie, gdy zapach z piekarnika roznosił się po całym domu... Dziękuję za wspólne grudniowe pieczenie i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChlebki naprawdę przybliżyły magię Świąt, to prawda :)
UsuńRównież dziękuję za wspólny czas :)
Cudnie wyrośnięte :) dziękuję za wspólny czas :)
OdpowiedzUsuńRównież dziękuję :)
UsuńPiękny,świąteczny- dziękuję za wspólne pieczenie. Ala
OdpowiedzUsuń:)
Usuń